Coady: Zapamiętam ten dzień
Conor Coady debiutował w weekend w Premier League, wchodząc w końcówce meczu z Fulham i opisał ten dzień, jako 'najbardziej dumny' w swoim życiu.
Po otrzymaniu szansy gry od Brendana Rodgersa w tegorocznej Lidze Europy, pomocnik doczekał się w końcu swojej szansy w lidze, zmieniając Philippe'a Coutinho w 87 minucie na Craven Cottage.
- Była to najbardziej dumna chwila mojego życia i jestem tym faktem absolutnie zachwycony.
- Moje wejście na boisko nie mogło przyjść w lepszym momencie. To było spełnienie moich marzeń.
- Trener zawołał mnie i powiedział, bym szykował się do wejścia na boisko. Musiał widzieć wielki uśmiech na mojej twarzy, gdyż byłem z tego powodu szalenie podekscytowany.
- Boss powiedział bym wszedł na plac gry i po prostu cieszył się futbolem. Prosił byśmy dalej utrzymywali się przy piłce i grali swoje.
- Nie mogłem się doczekać pomeczowej rozmowy z moim tatą. Wiem, że on i moja cała rodzina będą niezwykle dumni.
Młody Scouser z podziwem wypowiedział się o służących ciągle radą Carragherze i Gerrardzie. Wyraził także swój wielki szacunek do pracy, jaką w Liverpoolu wykonuje Brendan Rodgers.
- Codzienne treningi w Melwood z pierwszym zespołem rzeczywiście poprawiły moją grę. Uczę się, słuchając i korzystając z rad Jamiego, czy Stevena. Mają wspaniałe podejście do młodych zawodników.
- Trener dał w tym sezonie spory kredyt zaufania naszej grupie. Wielu z nas otrzymało swoją szansę, co było fantastyczną sprawą. Menadżer nie skreśla nikogo i cały czas śledzi poczynania zespołów młodzieżowych.
Coady szykuje się teraz do dzisiejszego meczu drużyny Liverpoolu U-21 w fazie play-off z Manchesterem United na Old Trafford.
- To bardzo ważny mecz. Zamierzamy udać się na Old Trafford, wygrać i awansować do finału. Nie możemy się doczekać już tej rywalizacji.
Komentarze (0)