Suárez: Nie jestem desperatem
Luis Suárez zaprosił do siebie przedstawicieli hiszpańskiej gazety, ugaszczając ich swoim ulubionym napojem, yerba mate, i najnowszymi spostrzeżeniami dotyczącymi zamieszania wokół jego osoby.
Z bombillą w lewej ręce otworzył dziennikarzom drzwi swojej posesji. Chciał przedstawić sytuację, w jakiej się znalazł, ze swojego punktu widzenia. Jest kolejnym, po Fernando Torresie, zawodnikiem, który zasłużył się dla Liverpoolu, zdążył zauroczyć kibiców swoim talentem, po czym zamarzyła mu się gra o wyższą stawkę w innym klubie.
Dlaczego chcesz odejść z Liverpoolu?
To nie tak, że chcę opuścić klub z jego winy. Nie jestem szczególnie zdesperowany, by odchodzić, ale lubię jasne sytuacje, a to, co rok temu było jasne, teraz już nie jest.
Co masz na myśli?
Mieliśmy ofertę z klubu grającego w Lidze Mistrzów. Rok wcześniej wraz z moim agentem rozmawialiśmy z Brendanem Rodgersem o planach na najbliższy sezon, które miały skoncentrować się wokół awansu do rozgrywek europejskich. Wtedy też zgodziłem się na podpisanie kontraktu z klauzulą gwarantujący możliwość transferu za kwotę wyższą, niż 40 milionów funtów w przypadku, kiedy założenia trenera nie zostaną spełnione.
W związku z tym czujesz, że to twoje ostatnie dni na Anfield?
Nie odbieram tego w ten sposób. Ciągle jestem w Liverpoolu i korzystam z każdej chwili tu spędzonej.
Jeśli odejdziesz, co ze spraw związanych z obecnym klubem najbardziej utkwi ci w pamięci?
Pamiętam doskonale dzień debiutu. Przychodząc tu z Holandii również miałem wielkie oczekiwania - zaspokoiły je niesamowite mecze rozegrane w koszulce z Liverbirdem.
Jeśli klauzula okaże się możliwa do zrealizowania, wylądujesz w Arsenalu?
Jedyną opcją, jaką mam, jest właśnie ta drużyna, która usilnie o mnie zabiega. A człowiek chciałby przebywać tam, gdzie po prostu będzie czuł się dobrze.
Poprosisz oficjalnie o możliwość transferu, jeśli włodarze klubu nie będą zamierzali pójść ci na rękę?
Bronię obecnie barw Liverpoolu i będę robił to do ostatniej minuty spędzonej w tej drużynie. Chciałbym odejść w przyjaznej atmosferze, ze zrealizowaniem zapisów uwzględnionych w umowie. W tym momencie są one pomijane.
W przedostatniej towarzyskiej potyczce the Reds wystąpiłeś niesiony dopingiem kibiców. Ich podejście się teraz nie zmieniło?
Tutejsi fani są wspaniali. Jestem im wdzięczny za to, z jakim ciepłem mnie traktują. Czuję się dumny, widząc ich pozytywne reakcje, bo świadczy to o tym, że dobrze wykonuję swoją pracę.
Jak bliskie prawdy są pogłoski o zainteresowaniu Realu Madryt?
Czasami plotki są zupełnie wyssane z palca. Nikt nigdy nie dzwonił do mnie z Madrytu, a z tego co wiem, klub też nie otrzymał żadnych sygnałów.
Widziałeś już siebie oczyma marzeń w białym trykocie?
Każdy piłkarz walczy o najwyższe cele. Królewscy są jedną z najznamienitszych ekip na świecie. Trudno byłoby im odmówić.
Jeśli mógłbyś spełnić jedno swoje życzenie, jakie miejsce pracy byś wybrał?
Gdybym miał możliwość realizacji pragnień, spożytkowałbym je raczej na coś związanego z moim życiem prywatnym, rodziną.
Bale może kosztować 100 milionów. Cavani 63, Higuain 37... Jaka jest cena za Luisa Suáreza, który strzelił o jednego gola więcej, niż najdroższy z wymienionych przeze mnie piłkarzy?
Każdy zawodnik ma swoją cenę, która jest zależna także od klubu.
Steven Gerrard zalecał ci czekanie na oferty z Hiszpanii?
Gerrard to doświadczony człowiek i jego słowa są dla mnie ważne, ale wszyscy powinni zrozumieć, że dla prawidłowego rozwoju moich umiejętności potrzebuję gry w Lidze Mistrzów. Chciałbym skorzystać z okazji, która mi się nadarzyła.
Komentarze (31)
Jedyną opcją, jaką mam, jest właśnie ta drużyna, która usilnie o mnie zabiega. A człowiek chciałby przebywać tam, gdzie po prostu będzie czuł się dobrze."
Źle mu u nas... jemu... rzeczywiście ma powodów do narzekania od groma.
Najpierw jestes wielce nieszczesliwy, skladasz skarge do PFA szmery bajery, a gdy Rodgers pokazuje kto tu rozdaje karty podkulasz ogon i probujesz zalagodzic sprawe?
Suarez wyczuwa ze to nie on ma tu najwiecej do gadania i chce w razie braku transferu do arsenalu zostawic sobie wyscie awaryjne jakim wedlug niego jest gra w LFC.
Marze o jednym....jego transferze do kanonierów i jednoczesnego mistrzostwa dla Liverpoolu w przyszlym sezonie:)
Propsy dla Brendana...wspaniale to rozegral:)
Wegner pewnie upchnąłby wampira do united za jakies 2 milionów :D
Niech nie udaję dobrego tylko niech już spierdala.....
"Nie jestem desperatem, ...jestem idiotą!"
Co ten jegomość ma pod kopułą, to nie-do-wia-ry.
Taa i czym by niby mieli grać o to mistrzostwo i LM jak Dagger by ich tam na treningu pozabijał
i tylko na marzeniach to sie skonczy