Mignolet: Mamy czas na regenerację
Simon Mignolet podkreślił, że zmęczenie nie będzie problemem w niedzielnym meczu z Manchesterem United, który dla niego zapowiada się jako „ogromne” indywidualne doświadczenie.
The Reds, którzy wczoraj, w ramach Pucharu Ligi, podejmowali Notts County, zmuszeni byli rozegrać dogrywkę, by w końcu zatriumfować nad rywalem 4:2.
Pomimo tych 120 minut spędzonych na boisku, Mignolet nieugięcie twierdzi, że zawodnicy Brendana Rodgersa mają wystarczająco czasu, żeby zregenerować siły przed pojedynkiem z United.
– Jesteśmy profesjonalistami i w trakcie przedsezonowych przygotowań pracowaliśmy bardzo ciężko, żeby być w formie od samego początku sezonu, to nie będzie zatem dla nas problemem – powiedział bramkarz.
– Wszyscy odpoczną. Do niedzieli pozostało jeszcze kilka dni. Ten czas pozwoli nam odzyskać siły.
– Mecz z United będzie dla mnie ogromnym doświadczeniem. Zawsze wyczekuję takich spotkań.
– Zapowiada się na wielki mecz i postaramy się go wygrać. Zrobimy wszystko, żeby przygotować się na niedzielę.
– Musimy raczej skupić się na nas, a nie na tych, przeciwko którym będziemy grać.
Liverpool w pierwszej połowie meczu z County wywalczył dwubramkową przewagę po golach Raheema Sterlinga i Daniela Sturridge’a.
W drugiej połowie goście podjęli dramatyczną walkę i dzięki golom Yoanna Arquina i Adama Coombesa doprowadzili do dogrywki.
Liverpool jednak, zmuszony grać w dziesiątkę z powodu kontuzji Kolo Touré, zdominował grę a Sturridge wraz z Jordanem Hendersonem znaleźli drogę do siatki.
– Po prostu czujemy ulgę, że wygraliśmy ten pojedynek – stwierdził Mignolet. Chcieliśmy awansować do kolejnej rundy i w końcu to nam się udało.
– To oczywiste, że kiedy po pierwszej połowie prowadzisz 2:0, masz nadzieję, że wydarzenia ułożą się po twojej myśli, a nie tak, jak było wczoraj. To było rozczarowujące, tak samo, jak kontuzje w naszej drużynie.
– Sami sobie utrudniliśmy życie w drugiej połowie. Nie powiedziałbym, że popadliśmy w samozadowolenie, ale nawet, kiedy prowadzisz 2:0, bez względu na to, kim jest twój oponent, gra jeszcze się nie skończyła.
– Próbowaliśmy strzelić trzeciego gola, ale się nie udało, a potem oni strzelili bramkę ze stałego fragmentu.
– Musimy odebrać naszą naukę, jednak najważniejsze jest to, że awansowaliśmy do kolejnej rundy.
– Chcemy dobrze wypaść w tych rozgrywkach i być może później dostrzeżemy jakieś pozytywy w tym meczu.
– Nadal mamy szansę wygrać puchar. W pewnym momencie jednak nie wyglądało, żeby tak się miało stać.
Po meczu Brendan Rodgers przyznał, że kontuzja Touré „nie wygląda dobrze”.
Chociaż Mignolet przyznaje, że utrata Iworyjczyka może być rozczarowująca, to nie ma wątpliwości, że Liverpool posiada w swoich szeregach coś więcej niż tylko dostateczne zastępstwo.
– Utrata Kolo byłaby dużym ciosem – powiedział. Musimy poczekać i wtedy przekonamy się, jak poważna jest ta kontuzja. Urazy zawsze są rozczarowujące, ale mamy przecież odpowiedni skład, żeby sobie poradzić z taką sytuacją.
– Nie martwię się tym. Mamy zawodników, którzy są w stanie zastąpić Kolo, jeżeli trzeba – zakończył Mignolet.
Komentarze (5)