BR: Dobrze, że Kenny wrócił
Trener Liverpoolu – Brendan Rodgers – określił powrót Kenny’ego Dalglisha jako dobry znak dla klubu. W piątek wieczorem Fenway Sports Group ogłosiło, że były trener the Reds znajdzie się w zarządzie drużyny z Anfield Road.
Dalglish był obecny na stadionie podczas meczu z Crystal Palace, które Liverpool pokonał 3:1.
Po tym spotkaniu szkoleniowiec Czerwonych wypowiedział się na temat powrotu legendy zespołu.
– To bardzo ważna sprawa. Kiedy objąłem stanowisko trenera Liverpoolu, oczekiwałem że w klubie będą pracować prawdziwe postacie, które odegrały bardzo ważne role w historii klubu.
– W sztabie szkoleniowym znalazły się takie osoby jak Robbie Fowler, Steve McManaman czy Rob Jones. Powrót Kenny’ego także jest dobrym posunięciem. Będzie obecny w zarządzie, ale nie będzie pełnił żadnych funkcji kierowniczych.
– Dalglish doskonale zna klub i wie jak funkcjonuje. Posiada także dużą wiedzę na temat kibiców, którzy identyfikują się z danym wartościami Liverpoolu.
Daniel Sturridge i Luis Suárez pokazali dokładnie w ostatnim występie przeciwko Orłom, że rozumieją filozofię Dalglisha. Trafiali do siatki podczas w odstępie czterech minut w pierwszej odsłonie meczu.
Podczas treningów w Melwood Rodgers zwrócił szczególną uwagę na współpracę pary napastników. Ich gra jest coraz lepsza.
– Sturridge i Suarez dobrze komunikują się telepatycznie na boisku. Widziałem to na treningu – stwierdził trener Liverpoolu.
– Obydwaj są dobrymi piłkarzami. Rozumieją dokładnie swoje role na placu gry i występują na swoich odpowiednich pozycjach. Fajnie jest ich widzieć podczas meczy. Wtedy widać ich kombinacyjną grę.
– W wielu momentach pierwszej połowy z Palace grali bardzo blisko siebie i dobrze współpracowali. Współpraca między nimi z biegiem czasu będzie jeszcze lepsza.
Komentarze (3)
Ciesze sie, ze wrocil. Balem sie, ze po zatrufnieniu Brendana powstal konflikt na linii KD i FSG. Na szczescie, jesli cos bylo, zostalo wyjasnione i Krol wraca do grodu. Dalglish!