Dhanda: Moje marzenie

Yan Dhanda ma marzenie. Chce zostać pierwszym w historii Hindusem, który zagra w Liverpool Football Club. Za pośrednictwem oficjalnej strony klubu prezentujemy Państwu wywiad z młodym piłkarzem.

14-latek urodzony w Birmingham ma dużo czasu przed sobą, ale zdaje sobie sprawę, że czeka go ogrom pracy, jeżeli jego marzenie ma się spełnić.

Dhanda dołączył do Akademii latem. Wcześniej występował w Aston Villi, Walsall, Birmingham i West Bromwich, a w lipcu przeszedł do Liverpoolu.

Ranek spędza w szkole Rainhill, około 10 kilometrów od Akademii Liverpoolu. Jeżeli akurat nie trenuje, to pilnie siedzi nad książkami. Raheem Sterling skończył tę samą szkołę, natomiast Jerome Sinclair jest jego szkolnym kolegą.

Typowy dzień Yana zaczyna się około 7.30 rano. Spożywa śniadanie, a o 8 udaje się do szkoły. Pierwsza lekcja zaczyna się o 8.30, dzisiaj wypada chemia z fizyką, następnie angielski i matematyka. Po południu ma zaplanowany dodatkowy angielski i matematykę.

Jednakże dzisiaj Yan Dhanda udziela wywiadu dla mediów, co jest niespotykane dla 14-latków z Akademii.

Zważywszy na fakt, że młodzik jest na liście kandydatów do zdobycia nagrody dla Wschodzącego Azjatyckiego Piłkarza Roku podczas ceremonii wręczenia Azjatyckich Nagród Piłkarskich na stadionie Wembley we wtorkowy wieczór, klub udzielił zezwolenia na udział w pierwszym wywiadzie dla klubowych mediów.

Liverpool pozostaje jedynym zespołem z Barclays Premier League, który posiada konta na portalach społecznościowych w wersji tylko dla kibiców z Indii.

Wielu naszych fanów w Indiach jest bardzo podekscytowanych z faktu, iż klub ma w swoich szeregach zawodnika z Indii urodzonego w Wielkiej Brytanii i z niecierpliwością czekają, by dowiedzieć się czegoś więcej o tobie. Możesz powiedzieć nam coś o swoim dzieciństwie? Gdzie się urodziłeś? Gdzie dorastałeś?

Urodziłem się w Birmingham, a następnie przeprowadziłem do Walsall. Potem grałem dla Villi, Birmingham i West Bromwich.

Ile miałeś lat, kiedy zauważono twoj talent? Pamiętasz kiedy po raz pierwszy zagrałeś w piłkę?

Grałem wtedy dla Tipton Town, gdzie mieszkałem. Skauci z miejscowego klubu zobaczyli jak grałem i zaprosili mnie na testy.

Komu kibicowałeś? Masz swoją ulubioną drużynę?

Nikomu nie kibicowałem, ponieważ mój tata nigdy nikomu nie kibicował.

Czy to prawda, że wygrałeś w kategorii U-11 Poszukiwania Azjatyckiej Gwiazdy przez Chelsea?

Tak to prawda, zdziwiło mnie to ponieważ byłem wtedy w West Bromwich. Wygrałem testy w Chelsea, ale byłem w WBA, więc nie skorzystałem.

Jak znalazłeś się w turnieju?

Wydaje mi się, że przez ich stronę internetową, a mój tata spytał się czy mogę wziąć udział. Pojechałem wraz z innym chłopakiem z West Bromwich. W różnych kategoriach były różne nagrody. Jedne za kondycję, inne dla Najlepszej Drużyny Turnieju, Najlepszego Piłkarza Turnieju, ten kto wygrał nagrodę Najlepszego Piłkarza Turnieju, dostawał szansę na testy w Chelsea.

Więc udało Ci się zdobyć nagrodę dla Najlepszego Piłkarza Turnieju w kategorii U-11?

Owszem. Wygrałem również za kondycję, a moja drużyna nagrodę dla najlepszej ekipy.

Decyzję o przeniesieniu się do Liverpoolu podjąłeś w wieku 14 lat. Byłeś bardzo podekscytowany z dołączenia do drużyny, która jest znana na całym świecie?

Bardzo, a fakt, że Brendan Rodgers jest menedżerem wpłynął na mnie jeszcze bardziej. Jego wiara w młodych piłkarzy spowodowała, że bardzo chciałem dołączyć do Liverpoolu.

Jak twoja rodzina zareagowała na przeprowadzę do Merseyside? Mocno wpłynęli na twoją decyzję?

Mój tata był zainteresowany Rodgersem i sposobem w jaki prowadzi piłkarzy. Spodobała mu się wspólna praca trenerów w zespole. Moja mama skupiała się na tym, czy będzie mi się podobać w nowej szkole, u opiekunów i w samym mieście.

Mieszkasz razem z rodziną czy u opiekunów?

Mieszkam u opiekunów w Liverpoolu, a w sobotę po spotkaniach jadę do domu. Jeżeli nie gramy w sobotę, to jadę w piątek i wracam w niedzielę rano na mecz, jeżeli gramy.

Jak zapatrujesz się na mieszkaniu u opiekunów, w nowym mieście, z dala od swoich bliskich?

Jest w porządku. Najgorzej było podczas okresu przygotowawczego, trochę tęskniłem za domem, ale teraz już się przyzwyczaiłem. Idę do szkoły, potem na trening, wracam do domu, jem i idę spać. I tak dzień po dniu.

Czy twoi opiekunowie są mili?

Tak, bardzo mili. Są jak moi dziadkowie!

Jesteś już w Liverpoolu od paru miesięcy, cieszysz się z życia w Akademii?

Jest naprawdę dobrze. Do wszystkiego się już przyzwyczaiłem. Mam wielu przyjaciół. Dużo uczę się od trenerów i wiem czego ode mnie oczekują.

Myślisz, że twoje umiejętności już się rozwinęły od kiedy dołączyłeś do Liverpoolu?

Uczę się wielu różnych rzeczy. Miałem małą przerwę między West Bromem, a dołączeniem do Liverpoolu, więc moja kondycja nie była tak dobra jak powinna być. Jednak dział nauki sportowej pracował ze mną, żebym wrócił do formy i teraz uczę się wielu nowych rzeczy takich jak gra z lewej strony, z prawej lub jako dziewiątka.

Możesz przedstawić swój typowy dzień jako gracza Akademii? Jeżeli dzisiaj byłby np. piątek, jakby wyglądał? Uczęszczasz do Akademii, tak jak do szkoły?

W piątki i środy idę do szkoły, a po lunchu o 12.20 do Akademii. W poniedziałki mam szkołę od 9 do 15.10 i trening na siłowni. We wtorki i czwartki jestem do 15 w szkole i idę na trening, który trwa od 17 do 19 lub 19.30.

Wyjaw naszym fanom, którzy nie wiedzą zbyt dużo na twój temat, jakim piłkarzem jesteś?

Kreatywnym pomocnikiem, ale grywam również na skrzydłach. W Liverpoolu ustawiano mnie również jako cofniętą dziewiątkę. Lubię strzelać bramki i asystować.

Kto jest twoim piłkarskim idolem?

Lubię Davida Silvę, ale od kiedy przeniosłem się do Liverpoolu moim ulubionym zawodnikiem jest Philippe Coutinho ponieważ gra na podobnej pozycji, a ja staram się grać w taki sposób jak on.

Jest jakiś inny piłkarz z pierwszego zespołu, którego podziwiasz?

Naprawdę podziwiam Stevena Gerrarda za to wszystko co zrobił dla klubu i całej piłki oraz za to, że przebił się przez wszystkie szczeble w drużynie. Jamiego Carraghera już nie ma u nas, ale zrobił to samo. Bardzo to szanuję.

Czy spotkałeś już kogoś z pierwszego zespołu lub menedżera?

Jeszcze nie. Komunikowałem się tylko z Raheemem Sterlingiem na Twitterze. Tylko dawał mi różne rady.

Myślisz, że klub widząc jak dobrym piłkarzem jest jakiś młodzik, da mu szansę do zaprezentowania się w dorosłej drużynie, tak jak w przypadku Sterlinga i Jordona Ibe’a?

Tak i dodaje to bardzo motywacji, ponieważ wiem, że Brendan Rodgers nie boi się dawać młodym okazji.

Jakie są twoje krótko- i długoterminowe cele w Liverpoolu?

W najbliższej przyszłości chcę jeszcze bardziej poprawić swoją kondycję, popracować nad obunożnością, rozwijać się jako zawodnik, słuchać i uczyć się od trenerów. Moim długoterminowym celem jest dostać się do pierwszej drużyny przed dwudziestką. To jest moje marzenie, jestem obecnie miliony kilometrów od jego spełnienia, więc mogę jedynie opuścić głowę i pracować tak ciężko jak się tylko da.