Sakho: Sentymenty na bok

Stoper the Reds – Mamadou Sakho ma szansę spotkać nawet 10 swoich rodaków w trakcie dzisiejszej konfrontacji na St. James’ Park, ale piłkarz przyznał, że po pierwszym gwizdku arbitra, na przyjaźń nie będzie już czasu.

Boss Newcastle Alan Pardew może desygnować do gry wielu rodaków ściągniętego latem z PSG obrońcy Liverpoolu. Dla Sakho są to znajome twarze, gdyż 23-letni zawodnik całą swoją dotychczasową piłkarską karierę spędził we Francji.

Mamadou koncentruje się jednak tylko na zwycięstwie ze Srokami, co przedłuży znakomity start sezonu the Reds.

– Jestem pewny, że to nie będzie dla nas łatwa przeprawa. Stanowią dobry zespół, znam piłkarzy tego klubu a z kilkoma widziałem się na ostatnim zgrupowaniu reprezentacji. W kadrze gramy w jednej drużynie, reprezentując swój kraj, tutaj z kolei nie będzie czasu na sentymenty.

– W ciągu tych 90 minut, mając na boisku za rywali swoich kolegów, będę tam po to, by maksymalnie uprzykrzyć im ten dzień. To normalne w futbolu. Jednego dnia na placu gry jesteś dla siebie przyjacielem, następnego już rywalem.

– W trakcie meczu trzeba się po prostu wyłączyć i odłożyć to na bok. Czeka nas prawdziwa bitwa i każdy ma w niej swoje cele do zrealizowania. Po rywalizacji chętnie napiję się z nimi drinka, ale najpierw będę zaciekle reprezentował swój klub.

– Rozmawiałem z niektórymi zawodnikami. Fani Newcastle mocno dopingują swój zespół, wspierając go, szczególnie głośno, gdy przechodzi do gry ofensywnej.

– To jasne, że będą się starali atakować, jednak jedziemy tam z zamiarem zdobycia trzech punktów i taki cel przed sobą postawiliśmy.

Sakho wypowiedział się także na temat pierwszych tygodni w Anglii od czasu transferu z Paris Saint-Germain.

– Wszystko układa się bardzo dobrze. Jestem szczęśliwy i bardzo zadowolony. Ludzie pomagają mi, jak mogą.

– Przeprowadziłem się do kraju, gdzie nie znałem języka, ani stylu gry Premier League. W trakcie meczów próbowałem się do tego dostosować, tak szybko, jak to tylko możliwe.

– Patrzymy na sytuację w tabeli. Koncentrujemy się na każdym meczu. Mam nadzieję, że wszyscy będziemy tak samo skupieni, tak jak to było w pierwszych kolejkach – podsumował.