Allen: Będę walczył o swoje
Joe Allen doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, iż czeka go ciężka walka o powrót do wyjściowej jedenastki the Reds, ale Walijczyk podkreśla, że jest gotowy podjąć wyzwanie.
Występy pomocnika Liverpoolu w tym sezonie zostały mocno ograniczone, po tym, jak nabawił się urazu uda w pucharowym meczu z Notts County.
Allen pojawił się na boisku w końcówce ostatniego meczu z West Bromwich.
Piłkarz jest zachwycony, że znowu może normalnie trenować i grać. Ma pełną świadomość, że po dobrym starcie sezonu ma teraz podniesioną poprzeczkę odnośnie walki o miejsce w składzie.
- To wyzwanie, którego trzeba zasmakować będąc profesjonalnym piłkarzem. W najlepszych zespołach zawsze zmagasz się z konkurencją i o dane miejsce w składzie walczy kilku zawodników.
- Zaliczyliśmy świetny start sezonu, gramy naprawdę dobrze, więc rywalizacja o miejsce w zespole staje się jeszcze bardziej trudna i zażarta.
- Atmosfera w zespole jest świetna. Jesteśmy w górnej części tabeli i właśnie tam chce być przez cały czas. Zdajemy sobie sprawę, jak wiele zespołów ubiega się o czołowe lokaty w Premier League.
Allen w meczu przeciwko the Baggies wszedł z ławki rezerwowych w 86 minucie zastępując Stevena Gerrarda.
- To było wspaniałe uczucie, móc ponownie zameldować się na boisku. Kiedy jesteś kontuzjowany, zawsze chcesz jak najszybciej wrócić i pojawić się na placu gry.
- Powrót przed swoją publicznością zawsze jest wyjątkowym uczuciem. To był mój pierwszy mecz w lidze od dłuższego czasu. Mam nadzieję, że szybko wrócę do pełnej formy i będę mógł to zademonstrować na boisku.
- Po takiej przerwie potrzebujesz trochę czasu, by dojść do siebie i zacząć pokazywać to w czasie gry. Pracuję nad kondycją meczową, by wrócić na miejsce, w którym chciałbym być - podsumował Walijczyk.
Komentarze (0)