Boss: Raheem ma dopiero 18 lat
Brendan Rodgers pochwalił postępy Raheema Sterlinga i wezwał go do wzmożonych wysiłków tuż przed 19-tymi urodzinami skrzydłowego the Reds. Sterling wykorzystał swoją okazję w środowy wieczór strzelając 5. bramkę dla Liverpoolu w wygranym spotkaniu z Norwich 5:1.
Młodzianowi, pomimo bramki i dobrego występu, nie udało się skraść pierwszych stron gazet, a wszystko to za sprawą genialnego występu urugwajskiego napastnika, Luisa Suáreza.
Rodgers jednak znalazł chwilę, by docenić i podkreślić udział Sterlinga w wygranym meczu. Numer 31 będzie kontynuował swój rozwój w najbliższych miesiącach.
– Raheem jest wciąż bardzo młodym piłkarzem – powiedział Rodgers.
– Według mnie jego bramka w środowy wieczór była doskonała. Najprawdopodobniej zgubiła się ona gdzieś wśród bramek oraz asysty Suareza.
– Zachęciliśmy po prostu piłkarzy grających z przodu do większego ryzyka, by dostać się do bramki rywala. To było fantastyczne wykończenie akcji z lewej strony. Nie możemy zapominać, że ten chłopak ma dopiero 18 lat i wciąż się rozwija.
– Obecna mentalność zespołu nie zrobi mu krzywdy. Uczy się on od bardzo dobrych zawodników wiedząc, że może polegać na menadżerze i kolegach z zespołu.
– Przeciwko Norwich jego pressing wyglądał bardzo dobrze, podobnie jak i gra z piłką. Raheem wie, że jest na murawie odpowiedzialny za gole oraz asysty. Strzelił bramkę, więc jestem zachwycony.
Rodgers zastrzegł sobie również możliwość do pochwał dla bramkarza Liverpoolu, Simona Mignoleta, który imponuje formą od momentu transferu z Sunderlandu w letnim okienku. Belg został pokonany czwarty raz w meczu na Anfield, kiedy Bradley Johnson strzelił bramkę pocieszenia dla Kanarków w środowym spotkaniu.
Mimo to Brendan uważa, że Simon okazał się mądrym transferem, który posiada bardzo dobre umiejętności bramkarskie.
– Uważam, że każdy topowy klub musi mieć dobrych bramkarzy, a Simon jest niesamowity – powiedział menadżer.
– Oczywiście Pepe Reina przez wiele lat również był genialny.
– Czuliśmy jednak potrzebę zmiany bramkarza na innego. Wiedzieliśmy jednak, że Simon da sobie radę.
– Gra dla Liverpoolu jest naprawdę bardzo trudna, ze względu na oczekiwania. Gdy zakładasz koszulkę zawodnika z pola jak i również bramkarską ciśnienie i presja są bardzo duże. Myślę, że odkąd Simon trafił do Liverpoolu radzi sobie z tym bardzo dobrze.
– Ma on elementy, które chce poprawiać i to kolejny powód, dlaczego przeniósł się właśnie do Liverpoolu. Uważam jednak, że jego gra bramkarska jak i sposób, w jaki radzi sobie z trudnymi crossami jest na bardzo wysokim poziomie. Jego refleks jest bardzo dobry.
– Byłem zachwycony Simonem. Jest on również dobrym człowiekiem poza boiskiem.
Liverpool z 16 spotkań na Anfield w tym roku kalendarzowym wygrał 11 razy, 3 razy zremisował i dwa razy na własnym terenie uległ przeciwnikowi.
The Reds są w dobrej formie w ostatnich tygodniach – w czterech ostatnich spotkaniach strzelili średnio cztery bramki na mecz przed The Kop.
Rodgers również zauważył, że forma przed własną publicznością wzrosła. Ma również nadzieję, że zostanie ona podtrzymana, gdy na Anfield zawitają Młoty Sama Allardyce’a.
– Gra na Anfield jest cięższa dla gospodarzy, ze względu na historię klubu.
– Jesteśmy teraz bardzo silni na własnym terenie. Zespoły przyjeżdżające odczuwają strach, jednak wiąże się to z walecznością i agresją w grze Liverpoolu. Ważne jest, aby tego nie zaprzestać. To jedna z tych rzeczy, które trzeba posiadać.
– Nie można być po prostu dobrym piłkarzem. Trzeba stawać się lepszym i być konsekwentnym w tym, co się robi. I to jest to, co staramy się poprawiać cały czas.
Podczas, gdy do zespołu wkradł się Sterling na początku sezonu 2012/2013, ostatni mecz z tamtej kampanii ujrzał inny chłopak – siódmy absolwent akademii – debiutując w pierwszej drużynie. Jordan Ibe był pomocą dla Coutinho, gdy grali wspólnie przed 45 000 kibiców.
Rodgers opowiada się za młodymi talentami.
– Młody Jordan Ibe jest bardzo utalentowanym piłkarzem – stwierdził.
– Ma zaledwie 17 lat, a już trenuje z kadrą pierwszego zespołu.
– Będzie potrzebował okresu wypożyczenia, ponieważ potrzebuje gry i przystosowania się do Premier League. Jednak jest on kolejnym piłkarzem, który przyda nam się w przyszłości. Przyda mu się większe ogranie – podsumował boss.
Komentarze (5)