Simon: Za wcześnie na analizę tabeli
Liverpool wyprzedził dwóch pretendentów do tytułu – Chelsea oraz Manchester City – plasując się na w sobotę na 2. miejscu angielskiej. Bramkarz the Reds uważa jednak, że wciąż jest za wcześnie, by analizować tabelę Premier League.
Po wczorajszym zwycięstwie 4:1 nad West Hamem Liverpool może pochwalić się 30 punktami po 15 kolejkach. Rywalom The Reds w walce o najwyższe cele nie poszło już tak dobrze – Manchester City zremisował ze Świętymi 1:1, natomiast Chelsea przegrała swoje spotkanie ze Stoke 2:3.
W krótkim czasie do obu tych drużyn, jak i na White Hart Lane, Liverpool wybierze się już w grudniu. Belgijski bramkarz jednak ostrzega, by skupiać się wyłącznie na nadchodzącym spotkaniu, a nie wybiegać w przyszłość.
– Trzeba skupiać się na najbliższym przeciwniku. Jeśli wygramy, można spoglądać na tabelę. Kolejny raz jesteśmy drudzy – powiedział dla liverpoolfc.com Simon.
– Wielkie kluby tracą punkty z zespołem środka tabeli. Musimy patrzeć na siebie i zdobywać kolejne oczka w każdym tygodniu, zwłaszcza na Anfield.
– Gdy będziemy na szczycie, wtedy można oglądać się na innych. Jeśli zrobimy co do nas należy, przyjrzymy się reszcie.
– Jest zbyt wcześnie, by spoglądać na tabelę. Mamy jeszcze wiele gier do rozegrania. Musimy robić to, co do nas należy.
W pierwszej połowie przeciwko Młotom Mignolet kolejny raz popisał się wspaniałym refleksem intuicyjnie broniąc groźny strzał Modibo Maïgi.
Niestety, pomimo pewnej postawy zawodnika z numerem 22 na koszulce, nie udało się zachować czystego konta, co przyczyniło się do olbrzymiej frustracji belgijskiego bramkarza.
– Gdy jesteś bramkarzem, odpowiadasz za bronienie. Jeśli zespół potrzebuje pomocy robię wszystko, by pomóc. Jestem tam, by to zrobić – powiedział 25-latek.
– Przy wyniku 0-0 zależało nam na zwycięstwie. Jestem zadowolony ze swojej interwencji, jednak wygrane spotkanie jest ważniejsze niż indywidualne osiągnięcia.
– Zawsze fajnie jest zachować czyste konto. Każdorazowo podchodzę do spotkania z takim zamiarem. Jednak trzeba cieszyć się z tego, co mamy. O wiele ważniejsze jest, by zwyciężać, a to właśnie teraz robimy.
– Jeżeli utrzymamy ten stan w najbliższych tygodniach to będzie bardzo dobrze. Każda strata bramki jest frustrująca – zarówno samobójcza jak i ta strzelona przez rywala. Postaramy się powtórzyć nasze osiągnięcia w następnych spotkaniach, zwłaszcza na własnym boisku.
– Gdy przy stanie 2:0 straciliśmy bramkę na 2:1 wkradła się w nasze szeregi lekka nerwowość. Byliśmy jednak silni i przytrzymaliśmy złe chwile.
– Minęło trochę czasu nim strzeliliśmy pierwszego gola, ale gdy już to zrobiliśmy, nasza gra wyglądała naprawdę dobrze. Stworzyliśmy sobie wiele szans. Jeśli to robisz zawsze jest otwiera się możliwość strzelenia kolejnych goli – podsumował Simon.
Komentarze (2)
Jakieś źródło konkretne ?
Na tabele będzie można dopiero spojrzeć 1stycznia po meczu z Hull ,jeżeli do tego czasu zdobędziemy ok.8-10 pkt będzie dobrze