Gerrard: Cieszmy się Suárezem
Steven Gerrard powiedział stacji telewizyjnej Sky Sports, że Liverpool powinien cieszyć się z obecności Luisa Suáreza w składzie, póki jest on na Anfield, z racji zainteresowania Urugwajczykiem wielu innych wielkich klubów.
Suárez zdobył dwa gole w okazale wygranym, wyjazdowym meczu z Tottenhamem, w związku z czym kapitan the Reds jest pewien, iż zachowanie napastnika w Liverpoolu jest sprawą najwyższej wagi, jeżeli klub chce awansować do Ligi Mistrzów w tym sezonie.
– Jest bezwzględny, nigdy się nie poddaje i niezależnie od wyniku nęka obrońców z pełnym zaangażowaniem – powiedział Gerrard, będący gościem specjalnego programu Super Sunday w Sky Sports.
– Jestem przekonany, że chciał dzisiaj strzelić hat-tricka. W 90. minucie próbował strzelić trzeciego gola, który byłby idealnym zwieńczeniem jego gry. On nigdy nie odpuszcza.
– Wszyscy jesteśmy wniebowzięci, że mamy go w składzie i chcemy się cieszyć póki jest, ponieważ jeżeli utrzyma swoje występy na takim poziomie to, nie znoszę tego mówić, ale wielkie kluby z pewnością dostrzegą jego potencjał i zaczną węszyć, czego, rzecz jasna, nikt z nas nie chce.
– Luis to dla nas klucz do najlepszej czwórki. Jeśli nadal będzie grał tak znakomicie, jak robi to teraz, nie mam wątpliwości, że Liverpool znajdzie miejsce w Lidze Mistrzów, na co Suárez z pewnością zasługuje. Piłkarz jego pokroju powinien grać o najwyższe cele – powiedział Steven.
– Myślę, że na tę chwilę to najlepszy piłkarz na świecie i moja opinia nie opiera się na tym, że gram z nim w jednym zespole. Jestem jego wielkim fanem. Podniósł dzisiaj poziom każdego z graczy, strzelając przy tym dwa gole, mimo to nie zostając piłkarzem meczu. Pokazuje to jak dobrze zagrał tego wieczora Jordan.
– Powiedziałbym, że był to najlepszy mecz Liverpoolu za kadencji Brendana Rodgersa oraz najlepszy mecz w klubie Jordana Hendersona. Fani wyjechali dzisiaj z White Hart Lane z wieloma pozytywami – zakończył kapitan the Reds.
Komentarze (6)