Rodgers: Mamy czas
Brendan Rodgers podkreśla, że w Liverpoolu nie ma nerwowych sytuacji odnośnie nowego kontraktu dla Luisa Suáreza. Menadżer the Reds dodał jednak, iż chce budować swój zespół wokół Urugwajczyka.
Napastnik ma jeszcze przez 2.5 roku ważny kontrakt, mimo to włodarze Liverpoolu chcą w przeciągu najbliższych tygodni sfinalizować nową umową, zabezpieczającą przyszłość Suáreza.
Ian Ayre udał się w środę do Barcelony, by rozmawiać z agentem zawodnika – Pere Guardiolą w tej sprawie.
W rozmowie z dziennikarzami, Brendan Rodgers podkreślił, że jest spokojny o przyszłość swojego najskuteczniejszego strzelca w Liverpoolu.
– Nie mam nic nowego do powiedzenia w tej sprawie. Luis w tym momencie jest skoncentrowany wyłącznie na futbolu.
– Mamy czas na konkretne rozmowy w sprawie nowej umowy dla niego. Nie sądzę, by jakikolwiek pośpiech w tej sprawie był wskazany.
– Oczywiście jest zawodnikiem, którego chcemy zatrzymać w klubie, gdyż w najbliższych latach zamierzam budować zespół wokół Suáreza.
Urugwajczyk od momentu zakończenia 10-meczowego zawieszenia za ugryzienie obrońcy Chelsea – Branislava Ivanovicia znajduje się w znakomitej dyspozycji.
26-letni snajper strzelił 17 bramek w 12 spotkaniach, zaliczając hattricki w starciach z WBA i Norwich.
Na wcześniejszym etapie swojej kariery w Premier League, Luis był już ukarany karą 8-meczowej banicji za rasistowskie odzywki w kierunku Patrice’a Evry.
Brendan Rodgers broni swojego piłkarza, twierdząc, że wyciągnął właściwe wnioski z tych lekcji.
– To część życia, dzięki czemu stajesz się dojrzalszym piłkarzem. Zawieszenia były dla niego bardzo bolesne.
– Jest piłkarzem, którego chciałby mieć w składzie każdy trener na świecie, z uwagi na jego determinację i umiejętności.
– Poznałem go również świetnie jako człowieka. Luis jest wyjątkowo skromnym facetem, mającym prawdziwą mentalność zwyciężania.
– Przeżył trudne chwile, także my jako klub w pewnych momentach nie mieliśmy z nim łatwej przeprawy. Fakty są takie, że jest świetnym facetem, który notuje ostatnio wybitne występy.
– Spisuje się niesamowicie – podsumował boss Liverpoolu.
Komentarze (10)
"A my znów będziemy szli do przodu" zgoda, ale ile będzie to trwało kolejny raz? Miesiące, sezon, dwa? Nie możemy pozwolić sobie w tym momencie na krok w tył, tym bardziej że obecnie pieniądze zdają się wcale nie grać roli. My potrzebujemy takiego Suareza a nie 80mln za niego.
A ja może jestem naiwny, ale wierzę w to, że Luisowi chodzi jedynie o grę o najwyższe cele i występy w LM (co w jego przypadku doskonale rozumiem i nie mam o to pretensji) i jeśli zapewnimy mu to w Liverpoolu to nie będzie czuł potrzeby odejścia.
I bardzo bym Cię prosił o szanowanie opinii innych bo wyzywanie od idiotów jest jedynie dowodem, że brak Ci kultury i ogłady.
CieniaS - odwracasz kota ogonem bo my rozmawiamy tu o sprzedaży Suareza, a Ty twierdzisz, że jestem tym, który chciał sprzedać go już wczesniej. Na pewno nic takiego nigdy nie twierdziłem , zatrzymanie Suareza było priorytetem tego lata i gdyby nie jego zatrzymanie wtedy byłby to krok w tył bo musielibyśmy ten sezon znów się jakoś przebudować. Dzięki niemu możemy w tym sezonie osiągnąć wyższe miejsce, mieć LM, większe pieniądze i ściągnąć dobrych grajków, może nawet już w zimę. Rodgers nie jest głupcem.
Nie umiesz czytać ze zrozumieniem, bo w ŻADNYM poście czegoś takiego nie STWIERDZIŁEM. Dlatego wydaje mi się, że dalsza wymiana argumentów nie ma sensu :) A raczej nie ma z Tobą (z całym szacunkiem oczywiście).
Zrozum kolego, że jak odejdzie Suarez i nawet pozyskamy za niego 2-3 naprawdę dobrych zawodników to będą oni potrzebować przede wszystkim czasu (na zaklimatyzowanie się, zgranie itd. i niekoniecznie muszą w ogóle wypalić po przeniesieniu do Liverpoolu. A czy możemy sobie na to pozwolić?
Rozumiem twoje podejście i jest ono słuszne, ALE nie w przypadku tego kluczowego ogniwa, które napędza naszą grę i wynosi ją na nieosiągalny bez niego poziom. Bo jego utrata na pewno pociągnie potrzebę czasu żeby to znów trybiło jak należy.
I z góry proszę nie wyjeżdżać z punktami zdobytymi w czasie jego zawieszenia bo to na pewno nie jest argument chociażby ze względu na prezentowaną wtedy grę.