Rodgers: Jestem z nich dumny
Brendan Rodgers podkreśla, że odnotował wiele pozytywów w dzisiejszym występie Liverpoolu przeciwko Manchesterowi City – pomimo porażki 1:2.
– Jestem bardzo dumny z zawodników, byli niesamowici – powiedział menedżer na pomeczowej konferencji.
– Mierzyli się ze świetną drużyną, która jest pełna graczy europejskiej klasy.
– Jesteśmy rozczarowani, że nie wygraliśmy. Pokazaliśmy wielką pewność siebie i wiarę, strzeliliśmy pięknego gola i mogliśmy dołożyć kilka. Mamy materiał do nauki, jeśli chodzi o stracone bramki, które były rozczarowujące.
– Jestem bardzo dumny z drużyny. Byłem tutaj na meczu z Bayernem Monachium, kiedy Niemcy byli niesamowici, jednak poza tym spotkaniem każda inna drużyna, która grała tutaj z Manchesterem City – kilka naprawdę dobrych ekip – traciła mnóstwo bramek.
– Wszyscy wychodzący ze stadionu czują, że zasłużyliśmy przynajmniej na punkt, natomiast my jesteśmy rozczarowani, że nie wygraliśmy.
– Jesteśmy rozczarowani z powodu naszego rzutu rożnego, który później doprowadził do kontry i bramki – musimy prowadzić grę trochę lepiej.
– Chcemy strzelać bramki, jednak kiedy brakuje trzech lub czterech minut do gwizdka na przerwę, ważne, by prowadzić grę, a my nie robiliśmy tego w tamtym okresie, dlatego jesteśmy rozczarowani z powodu tej bramki.
– Myślę jednak, że nasze podejście było znakomite. Jakość naszego poruszania się i podań była momentami wybitna. Świetnie się czułem widząc to, gdyż próbujemy pracować nad tym na treningach.
– Przegraliśmy mecz, jednak wywozimy wiele pozytywów stąd.
Dzisiejsza porażka spowodowała spadek Liverpoolu na czwarte miejsce w tabeli Premier League. Rodgers uważa, że występ jego drużyny na Etihad Stadium po raz kolejny dowiódł, że the Reds posiadają wszystko to, co jest potrzebne do walki o najlepszą czwórkę.
– Myślę, że ludzie patrzą na nas, jak na zespół, który będzie się liczył – powiedział.
– Naszym głównym celem jest zakończenie sezonu w pierwszej czwórce. Do tego ten klub dąży, od wielu lat. Pokazywaliśmy jednak przez cały ten rok, że możemy tam się znaleźć i w tym sezonie mamy do tego dobrą okazję.
– Występy takie, jak dzisiejszy czy ten z Tottenhamem pokazują, że posiadamy jakość, by to osiągnąć. Nie zdobyliśmy żadnych punktów, ale podniesiemy się i podejdziemy do następnego spotkania.
Komentarze (10)
Można mówić, że Chelsea jest do ogrania, ale wg mnie to będzie piekielnie trudny pojedynek. Dzisiejszy mecz pokazał, jak łatwo sędziowie mogą wpłynąć na losy spotkania. Nic nie jest pewne, grając ładną piłkę nie zdobywa się punktów z topowymi drużynami. Liczy się skuteczność, konsekwencja, stabilność. Oby w Londynie już tego nie zabrakło.
Lubię bojowego Rodgersa, dobrze wie, że jest dziś konkurencyjny i buduje pewność siebie tego zespołu. Nawet po porażce może wyjść mocny.
Mingolet wiele razy nam w tym sezonie ratował mecze. Tu dalej jest wina Skrtela, że dopuścił do strzału Negredo. Obrońca na poziomie, na którym ma być Liverpool nie może popełniać co mecz tyle bramkowych błędów! Skrtel robi to już drugi sezon i mi niedobrze jak patrze na jego grę. Jest gość beznadziejny i liczę, że z Chelsea nie zagra.