Škrtel: Musimy wrócić do LM

Martin Škrtel zdaje sobie doskonale sprawę, że Liverpool jest stworzony do grania na wielkim europejskim poziomie, dlatego zaznacza, że jak najszybszy powrót the Reds do rozgrywek Ligi Mistrzów jest niezbędny.

Słowacki stoper został sprowadzony do klubu przez Rafaela Beníteza w styczniu 2008 roku, by dwa miesiące później grać w Champions League przeciwko Interowi Mediolan.

Rok później Škrtel miał okazję mierzyć swe siły w 1/8 rozgrywek z Realem Madryt, kiedy Liverpool wygrał w dwumeczu 5:0, zapewniając sobie pewny awans do kolejnej rundy.

Środkowy obrońca rozegrał dotychczas 17 meczów w barwach the Reds w Lidze Mistrzów w przeciągu 3 sezonów.

– Liverpool to potężny klub z ogromnym wsparciem nie tylko w swoim mieście, ale i na całym świecie.

– Myślę, że piłkarze, trenerzy, kibice i ludzie pracujący w klubie, zasługując na to, by widzieć klub rywalizujący z najlepszymi w Europie.

– Liga Mistrzów to rozgrywki na najwyższym poziomie, dlatego zrobimy wszystko, co potrafimy, by znaleźć się na koniec sezonu w Top 4 i awansować do Champions League.

Jeśli Liverpool zamierza osiągnąć swój główny cel, to Škrtel i jego koledzy z linii defensywnej mogą odegrać w tym aspekcie wiodącą rolę.

Jednym z piłkarzy, który może być kluczem do sukcesu jest Mamadou Sakho, z którym w ostatnich czterech meczach ligowych, Škrtel tworzył parę stoperów.

Francuz, który latem przybył do klubu z Paris Saint-Germain, według Martina świetnie zaaklimatyzował się na Wyspach.

– Mamadou szybko zaadoptował się do warunków panujących w Anglii i świetnie sobie radzi. Jest młodym, ale zarazem bardzo doświadczonym piłkarzem, dzięki występom w Paryżu.

– Ma doświadczenie na międzynarodowym poziomie, lecz jeśli mnie o coś pyta i prosi o jakąkolwiek pomoc, zawsze jestem do jego dyspozycji.

– Graliśmy już ze sobą kilkukrotnie, zarówno w systemie z trzema i dwoma środkowymi obrońcami, więc zdążyliśmy się już dość dobrze poznać.

– Poza tym w klubie jest przecież Daniel Agger, Kolo Touré, czy Tiago Ilori. Każdy z nas może grać w środku defensywy. To decyzje trenera, jednak jestem przekonany, że wszyscy mogą znacząco pomóc zespołowi – podsumował.