Brendan: Lazar potrzebuje czasu
Brendan Rodgers stwierdził, że trzeba być cierpliwym w stosunku do Lazara Markovicia, ponieważ potrzebuje on czasu, by przystosować się do Premier League. Sprowadzony z Benfiki za 20 mln. funtów skrzydłowy zanotował jak na razie sześć występów w barwach the Reds i nie spisał się zbyt dobrze.
– Marković jest młody, trzeba dać mu czas – powiedział Rodgers.
– Przyjechał do obcego dla siebie kraju i przyzwyczaja się do nowego stylu życia, a także do siłowego stylu gry w Premier League. W Portugalii wygląda to zupełnie inaczej.
Adam Lallana, który prawdopodobnie wróci do wyjściowego składu w dzisiejszym meczu z West Bromwich, pokazał się z lepszej strony niż Serb.
– Jeśli chodzi o Lallanę, to jego występ w derbach pokazał, że będzie bardzo dobrym piłkarzem, a kibice go pokochają – dodał Rodgers.
– Wierzę w nich obu. To dlatego ich sprowadziliśmy.
– Z pewnością nie lekceważymy żadnego z graczy, których kupiliśmy.
– To są piłkarze, co do których jesteśmy przekonani, że będą tutaj świetni, jednak czasami można odpalić od samego początku, a czasami zajmuje to trochę czasu.
Komentarze (23)
2 pomyłki to słup Balotelli i Lovren. Nie trzeba być specem, żeby zauważyć że Srario psuje atmosferę w szatni.
Na razie tego nie robi, ale też cała drużyna gra delikatnie mówiąc niemrawo. Balotelli to nie jest zawodnik pokroju Suareza, który nam wygra mecz, mimo że reszta gra piach. Niestety, jeśli Mario ma odgrywać znaczącą rolę, reszta musi być w formie. Jak jest każdy widzi.
Druga strona. Marković jest młodszy i ma mniejsze doświadczenie klubowe. Najsilniejsza liga, w jakiej grał, to liga portugalska. Balo grał w wielkich klubach, grał w lidze włoskiej, angielskiej, potem znowu włoskiej. Naturalną rzeczą jest, że oczekuje się od niego więcej.
No dziwne żeby potrzebował, skoro już wcześniej w Premier League grał.
Pogratulować.
Ok.
Ale czemu mnie ten pojazd na Serba nie dziwi?
Niektórzy już tu wątpili w talent Sterlinga ;)
Odpowiedz sobie sam na to pytanie.
+ Wypadła z kontuzjami dwójka kluczowych graczy.
Lyzwa ma racje w 100%.Nawet gdybyśmy znaleźli super gracza o zbliżonym profilu do El Pistolero to i tak by do nas nie przyszedł ponieważ nie wiedziałby czy utzrymamy sie po sezonie w CL.Trzon został ale jak ktoś już wcześniej nasi zawodnicy już nie mają takiej motywacji bo wiedzą że Suareza już nie będzie.Gralibyśmy na pewno choć odrobine lepiej ze świadomością że Urugwajczyk po zawieszeniu i tak wróci.
Ja się zgadzam, że powinno się poszukać kogoś o zbliżonym profilu (ot ten nieszczęsny Remy, by pasował), ale jak to pisał Rory Smith:
Rodgers mówi skautom: "potrzebuje napastnika, jakieś nazwiska?", a Oni mu na to:" yyy, noooo, Benzema, Cavani, Falcao".
Co w takiej sytuacji maił zrobić Rodgers o małej wiedzy nt. zawodników? Pojechać do Ameryki Południowej i złapać w siatkę jakiegoś pastucha z wystającymi zębami?
W klubie dalej jest problem ze skautami.
Sam Rodgers bez winy też nie jest to jasne.
Spójrz też na mecze z Tottenhamem i City gdzie gra wyglądała dobrze, ilu tam było nowych? Z City DWÓCH (Moreno i Lovren), a z Tottenhamem czterech (Moreno, Lovren, Manquillo i Balotelli.
No i był Allen ze Sturridgem na boisku, a to BARDZO ważni gracze.
Co do kasy, myślę, że u Nas to nie problem. Ta regularność CL zaważa pewnie.