Henderson: Utrzymajmy ten poziom
Jordan Henderson pochwalił kolegów za wczorajszy występ z Arsenalem, przyznając, że nowa formacja wyraźnie drużynie służy. Wicekapitan wierzy jednocześnie, że the Reds są już na dobrej drodze, by znów zacząć regularnie zdobywać punkty.
Brendan Rodgers ponownie zdecydował się na ustawienie 3-4-3, a jego podopieczni swoją postawą zasłużyli na więcej niż remis 2:2. Czerwoni byli niezwykle aktywni w pressingu, dokładni w podaniach i kreatywni pod bramką rywali. Dominowali w niemal każdym aspekcie gry, co popierają również liczby - oddali 27 strzałów, przy siedmiu Arsenalu i utrzymywali się przy piłce przez 63,5 procent czasu.
– Uważam, że dobrze wyglądaliśmy w tym ustawieniu – stwierdził Henderson.
– Jak do tej pory nieźle sobie w nim radzimy i będziemy dalej je doskonalić. W nowej roli na środku ataku musiał odnaleźć się Raheem Sterling, jednak spisał się znakomicie. Świetnie się poruszał po boisku, dobiegał do piłek i sprawiał rywalom wiele problemów.
– Miejmy nadzieję, że stale będzie się rozwijał. Czekamy na powrót takich graczy jak Daniel Sturridge, którzy w styczniu mogą znacząco podnieść poziom naszej gry. Cieszymy się, że nasze występy są już znacznie lepsze, znowu zaczynamy prezentować większą intensywność w grze, co widoczne jest w sposobie, w jakim odbieramy piłkę i wysokim pressingu.
– Poprawie uległy również podania i poruszanie się po boisku. To bardzo ważny okres w roku, w którym do zgarnięcia jest mnóstwo punktów. Oby udało nam się wykorzystać naszą formę i zdobywać kolejne oczka. Znów zaczynamy grać tak, jak naprawdę potrafimy. Jeśli utrzymamy ostatnią dyspozycję, przyjdą też wyniki.
– Pokazaliśmy wielki charakter. Po czerwonej kartce nie poddaliśmy się, dalej walczyliśmy i w końcu udało się strzelić. Cudownym dośrodkowaniem popisał się Adam Lallana, a Martin Škrtel przepiękną główką. Porażka 1:2 byłaby wręcz katastrofą, a punkt był minimum, na jakie zasługiwaliśmy. Trzeba jednak cieszyć się i z jednego oczka.
– Sądzę, że mimo wszystko, biorąc pod uwagę cały mecz, powinniśmy byli zgarnąć pełną pulę. Zagraliśmy naprawdę na dobrym poziomie.
– Byliśmy znacznie częściej przy piłce i stwarzaliśmy sobie szanse bramkowe, których jednak, ku naszemu niezadowoleniu i frustracji, nie potrafiliśmy zamienić na gole. Musimy utrzymać ten poziom - jeśli się uda, na pewno doczekamy się dobrych wyników – zakończył.
Komentarze (2)