TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1601

Sakho: Poradzimy sobie bez Martina


Mamadou Sakho przyznaje, że zawieszenie Martina Skrtela na trzy mecze to dla Liverpoolu wielkie rozczarowanie. Obrońca jednocześnie twierdzi, że formacja defensywna drużyny jest na tyle mocna, że poradzi sobie bez Słowaka.

Skrtel nie zagra w trzech meczach The Reds, w tym w sobotnim spotkaniu wyjazdowym z Arsenalem. Przesiedzi również na trybunach starcie w FA Cup z Blackburn Rovers i mecz na Anfield z Newcastle United.

Oznacza to, że Brendan Rodgers będzie musiał dokonać przetasowania w składzie. Sakho nie wątpi jednak, że zmiennicy pomogą Liverpoolowi utrzymać jakość linii obrony.

— Mamy mocny skład i poza Martinem są w nim inni bardzo dobrzy zawodnicy – powiedział obrońca w wywiadzie dla Liverpoolfc.com.

— To prawda, że Martin jest kluczowym członkiem zespołu, ale teraz jako drużyna musimy przystosować się do nowej sytuacji. Jestem pewien, że wszyscy temu podołają, bo to gracze z najwyższej półki.

— Jedenastka, która mierzyć się będzie z Arsenalem będzie musiała zachować koncentrację i być gotowa na wszystko.

Doświadczenie i umiejętności przywódcze Skrtela pomogły Liverpoolowi utrzymać w ryzach defensywę po grudniowej zmianie ustawienia na formację z trzema obrońcami. Sakho uważa jednak, że piłkarze wybrani do podstawowego składu na sobotni mecz w Londynie nie będą musieli zmieniać swojego podejścia do gry.

— Ja się nie zmienię. Mama to Mama! Ani Martin, ani pozostali gracze nie muszą nic zmieniać.

— W każdym meczu chcę pracować na 100% – taki już mam charakter. Dużo mówię. Lubię też pomagać wszystkim członkom zespołu. Zawsze pozytywnie do wszystkiego podchodzę.

— Każdy piłkarz co jakiś czas źle poda albo doprowadzi do straty gola, ale dzięki pozytywnemu nastawieniu można wspierać kolegów z drużyny. Ja mam zamiar pozostać przy swoim podejściu i nie udawać, że jestem kimś innym.

Jednym z piłkarzy, którzy mogą powrócić do pierwszego składu pod nieobecność Skrtela jest Dejan Lovren.

Sakho przyznał, że rozmawiał z chorwackim obrońcą podczas treningu na Melwood. Twierdzi, że Lovren jest pewny siebie, pomimo ciężkich chwil, jakie przeżywał w drużynie Liverpoolu w okresie po zeszłorocznej przeprowadzce z Southampton.

— To dla niego nowy klub, nowi koledzy, zupełnie nowe otoczenie, miasto... wszystko jest tu nowe zarówno dla niego, jak i dla jego rodziny – powiedział Sakho.

— Teraz czuje się już lepiej – jest spokojny i szczęśliwy.

— Któregoś poranka rozmawiałem z nim przez treningiem. Powiedział mi, że czuje się bardzo dobrze. Myślę, że dla piłkarza bardzo ważne jest, by poczuć się lepiej w nowym środowisku. Zadaniem innych jest pomóc mu się zaaklimatyzować.

— Jeśli tak będzie, Dejan zagra na 100% swoich możliwości – a wiemy, że kiedy daje z siebie wszystko, jest bardzo, ale to bardzo dobrym piłkarzem.

— Wierzę w zdolności Dejana i Kolo, ale też Emre i Johnsona... tak naprawdę to wszystkich naszych obrońców. Pracując z nimi przez te wszystkie tygodnie widziałem, na co ich stać – dodał Sakho.

— Moim zdaniem jeden gracz nigdy nie wygra przeciwko całej jedenastce – musimy pomagać sobie nawzajem, by drużyna osiągała sukcesy.

Liverpool sześć razy z rzędu zachował czyste konto w meczach wyjazdowych w Barclays Premier League. Jeżeli zespołowi uda się to osiągnąć w kolejnym meczu, The Reds ustanowią nowy klubowy rekord.

Wyrażając zadowolenie z tych statystyk, Sakho twierdzi jednak, że za ten stan rzeczy nie odpowiada tylko formacja defensywna, ale cała drużyna.

— Czyste konta dobrze robią na morale zespołu, ale przede wszystkim obrońców i bramkarza. Dla mnie jednak pierwszym obrońcą drużyny jest napastnik – wszyscy bronimy razem. Cała jedenastka.

— Grając zespołowo tworzymy zaporę nie do przebycia. Bardzo trudno rozbić zespół grający w ten sposób. Myślę, że to dzięki temu jesteśmy coraz silniejsi.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

Lyzwa7 02.04.2015 14:51 #
Zastępca Hendo od przyszłego sezonu. Nie ma lepszego kandydata.
Szpilu97 02.04.2015 15:03 #
A jak dla mnie to od następnego sezonu z opaską biega Emre Can... to prawdziwy lider!
1010Arx 02.04.2015 15:17 #
Ta Emre z opaską kapitana... On nawet nie mówi dobrze po angielsku, ale co tam, forumowi eksperci widzą w nim lidera to ma być kapitanem i już! Henderson w razie czego to będzie za nim latał i jakoś tłumaczył sędziemu co Emre chce mu przekazać. Emre w języku migowym, a Henderson na angielski. Jestem jak najbardziej za...

Co za ludzie. Pewnie trochę Was to rozczaruje, ale prędzej opaskę dostanie Skrtel, niż Sakho, albo tym bardziej Can.

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com