Dejan: Pewni siebie przed półfinałem
Odniesienie ligowego zwycięstwa nad Newcastle United tuż przed meczem w FA Cup poprawiło pewność siebie Dejana Lovrena i całej reszty składu.
W poniedziałkowy wieczór, The Reds okazali się zespołem zbyt silnym, żeby Sroki mogły sobie z nim poradzić. Raheem Sterling zdobył bramkę w pierwszej połowie spotkania, Joe Allen w drugiej. To w zupełności wystarczyło, żeby komplet punktów został na Anfield.
Drużyna Brendana Rodgersa zachowała w tym meczu 12 czyste konto w obecnym roku kalendarzowym. The Reds nie stracili również bramki w spotkaniu z Blackburn Rovers, gdy w zeszły wtorek wywalczyli awans do kolejnej fazy pucharu FA Cup.
Lovren uważa, że dwa zwycięstwa z ostatniego tygodnia nie były tylko odpowiedzią na rozczarowujące porażki z Manchesterem United i Arsenalem Londyn.
Środkowy obrońca jest przekonany, że te wyniki mogą również poprawić nastroje drużyny przed wyprawą na Wembley, gdzie zostanie rozegrany pojedynek z Aston Villą, i gdzie rozstrzygnie się walka o finał FA Cup.
- Przeżywaliśmy ciężkie chwile w ostatnich pojedynkach z największymi rywalami. Nic nie poszło zgodnie z naszym planem - powiedział Chorwat oficjalnej stronie klubu.
- Jednak teraz, po pucharowym zwycięstwie i pokonaniu Newcastle, zespół odzyskał dawną pewność swoich umiejętności. To jest najważniejsze. Musimy tylko spokojnie i pewnie kontynuować naszą pracę.
- Ten tydzień będzie dla nas bardzo ważny. Musimy z chłodną głową przygotować się do meczu z Aston Villą, bo to będzie ciężki mecz, a my chcemy zagrać w finale.
Newcastle United przybyło do Liverpoolu po serii czterech porażek i już na samym początku zmuszone było odrabiać straty, ponieważ już w pierwszych minutach spotkania Sterling we wspaniały sposób otworzył wynik spotkania.
Od tego momentu zespół Johna Carvera był zdeterminowany, żeby doprowadzić do remisu i gdyby nie wspaniała postawa Simona Mignoleta, który powstrzymywał próby Ayoze'ego Pereza, Sroki mogły osiągnąć swój cel.
Allen pogrzebał nadzieje rywala na korzystny rezultat, kiedy 20 minut przed końcem spotkania umieścił bezpańską piłkę za plecami Tima Krula. W ten sposób The Reds są tylko cztery punkty za Manchesterem City, które zajmuje czwartą pozycję w lidze.
- Mieliśmy świadomość, że czeka nas bardzo trudne spotkanie. Wiedzieliśmy też, że jeśli chcemy się liczyć w walce o Top Four, musimy wygrać.
- Ciążyła na nas dodatkowa presja, bo wszyscy czekamy na półfinał FA Cup. Zwycięstwo z Newcastle to dla nas dobry prognostyk. Musimy tylko kontynuować naszą grę i myślę, że spokojnie wygramy pojedynek na Wembley.
Lovren znalazł się w wyjściowym składzie w siedmiu z ostatnich dziesięciu meczów The Reds. Chorwat jest zdesperowany, żeby wykorzystać nadarzającą się okazję do odbudowania swojej formy na boisku.
- Początki były ciężkie dla każdego, nie tylko dla mnie. Teraz już się dopasowałem do reszty zespołu i cieszę się grą. Ostatnie czyste konto to ważny element dla poprawy pewności siebie całej drużyny.
- Po raz pierwszy grałem w parze z Emre. On nie jest przyzwyczajony do granie w systemie z czterema obrońcami, ale spisał się znakomicie. Odkąd jest w Liverpoolu, wykonuje świetną robotę. Potrafi grać na każdej pozycji. Jest niesamowity.
Komentarze (7)