Mignolet: Skupmy się na własnej grze
Bramkarz the Reds w udzielonym wywiadzie przyznał, że cała drużyna jest mocno zdeterminowana, aby zapewnić sobie awans do finału Pucharu Anglii i pokonać w niedzielnym starciu na Wembley, Aston Villę.
Belg odpowiedział na szereg pytań przed najbliższym spotkaniem, mówiąc między innymi jak bardzo podopieczni Rodgersa wyczekują pierwszego gwizdka. Ponadto wypowiedział się na temat drużyny Tima Sherwooda oraz pojedynku ze swoim rodakiem Christianem Benteke.
W czym tkwi sekret twojej równej formy od czasu odzyskania miejsca w bramce?
Gdy cała drużyna zaczęła grać innym systemem, zaczęliśmy lepiej radzić sobie w obronie. Nasza defensywa spisuje się bardzo dobrze i robi to co do niej należy, skutecznie rozbijając ataki rywali. Solidna gra z tyłu zawsze wpływa na postawę bramkarza. Zachowujemy czyste konta dzięki pracy całego zespołu i będziemy to kontynuowali, aż do końca sezonu.
Jakbyś porównał początek sezonu z obecną sytuacją? Czy jesteś z niej zadowolony?
Gra na zero z tyłu jest zawsze czymś miłym, w końcu na tym polega rola bramkarza. Schodząc z boiska, z kompletem punktów czuję wielką satysfakcję z dobrze wykonanej pracy. Ważne jest, aby zwyciężać jako drużyna. Czyste konto wpływa na moją pewność siebie i pozwala podejść do kolejnego pojedynku z większą wiarą we własne możliwości. Cały skład prezentuje ostatnio dobrą formę i mamy zamiar utrzymać ją przez dłuższy czas.
Czy oznacza to, że dalej wierzysz w zajęcia czwartego miejsca w tabeli oraz zdobycie Pucharu Anglii?
Pragniemy osiągnąć oba cele i miejmy nadzieję, że nam się to uda. Wszystko jest jeszcze możliwe zarówno w pucharze, jak i w lidze. Chcemy dobrze spisywać się w każdym kolejnym meczu. Teraz nasze myśli krążą wokół Wembley. Tak jak nie można wybrać czy ważniejszy jest tata, czy mama, tak my wciąż przykładamy dużą wagę zarówno do ligi jak i pucharu. Walczymy na obu frontach, aby dobrze zakończyć rok.
Benteke złapał w ostatnim czasie dobrą formę. Czy według ciebie to jego właśnie musisz zatrzymać i przygotowujesz się jakoś specjalnie do pojedynku z nim?
Musimy zatrzymać Aston Villę i dać z siebie wszystko jako drużyna. Skupiamy się na tym, aby zagrać dobry mecz i ciężko pracujemy, żeby tak właśnie było w niedzielę. Jak przed każdym innym spotkaniem analizujemy mocne i słabe strony przeciwnika, co pozwala nam się odpowiednio przygotować.
Jak zatem wyglądają wasze przedmeczowe przygotowania?
Razem ze sztabem szkoleniowym przyglądamy się grze naszego rywala. Mówimy o zaletach i wadach. Zawsze to robimy i jak widać przynosi to pożądane efekty.
Zwrócicie szczególną uwagę na Benteke?
Christian już wcześniej zdobywał wiele bramek. Razem z Agbonlahorem stanowią zagrożenie i mają dużą siłę ofensywną. My jednak nie chcemy skupiać się na indywidualnościach, lecz na sobie. Każdy musi dać z siebie wszystko i to jest najważniejsze.
Czy rozgrywanie meczu na Wembley sprawia wielką różnicę?
To legendarny i historyczny stadion. Oczywiste jest, że chce się tam zagrać i cieszyć chwilą. Mamy szansę, aby również dołożyć swoją cegiełkę do historii tego obiektu. Liverpool zdobył to trofeum w 2006. Nie chcemy czekać kolejnego roku, lecz podnieść ten puchar teraz. Jeżeli nam się to uda, będę pierwszym belgijskim bramkarzem, który tego dokonał co z pewnością będzie bardzo przyjemne. Możemy stworzyć historię ale najpierw musimy wyeliminować Aston Villę. Chcemy tego awansu.
Uważasz, że Wembley jest odpowiednią areną do zaprezentowania swoich umiejętności?
Miło jest móc wystąpić na takim obiekcie. Miałem okazje już tam zagrać podczas towarzyskiego meczu Belgi z Anglią. Jednak mecz w barwach klubowych o taką stawkę to zupełnie coś innego. Każdy profesjonalny piłkarz czeka na podobne chwile i nie różnię się w tym od innych.
Rozmawiałeś na temat niedzielnego meczu z Benteke?
Ostatnio nie ale oczywiście wymieniliśmy kilka zdań podczas zgrupowania kadry. Co prawda czekał nas jeszcze rewanż z Blackburn ale było już wiadome, iż w przypadku awansu zagramy ze sobą o finał. Rozmawialiśmy na ten temat.
Jak radzicie sobie z presją? Nie jest to finał, lecz gra i tak toczy się o dużą stawkę.
Profesjonalizm jest kluczem. Skupiamy się tylko na tym jak chcemy zagrać. Tak właśnie wyglądał ostatni tydzień. Nie można za dużo myśleć o stawce meczu, co pozwala skupić się na pracy, którą musimy wykonać. W niedzielę chcemy pokazać dobrą dyspozycję.
Philippe Coutinho został nominowany do nagrody Piłkarza Roku. Jak opisałbyś jego postawę w tym sezonie?
Zdobył wiele bramek i spisywał się wyśmienicie. Na każdym treningu obserwujemy jego obłędne umiejętności. Jest bardzo ważną częścią zespołu i miejmy nadzieję, że będzie kontynuował dobrą grę w niedzielę. Być może ponownie wpisze się na listę strzelców.
Komentarze (0)