Mølby: Właściwy człowiek
Jan Mølby uważa, że Brendan Rodgers jest odpowiednim człowiekiem na odpowiednim miejscu, aczkolwiek musi zacząć wygrywać najważniejsze spotkania. Dodatkowo Duńczyk liczy na letnie wzmocnienia z najwyższej półki.
Uważam, że Brendan Rodgers jest odpowiednią osobą do prowadzenia Liverpoolu. FSG mają plan prowadzenia klubu i wiedzą jakich ludzi potrzebują do tego zadania. Po porażce w Pucharze Anglii Rodgers był krytykowany, ale jest to część gry, którą należy zaakceptować. Z jednego zarzutu menedżerowi będzie ciężko się wybronić. Liverpool nie radzi sobie w największych spotkaniach. Może winą jest po stronie złego planu gry przed takimi meczami, a może wynika to z doświadczenia menedżera i jedyną możliwością jego nabycia są właśnie takie sytuacje.
Jeżeli przyjmiemy, że Brendan Rodgers wyciągnie wnioski to półfinały z Chelsea i Aston Villą będą dla niego dobrą nauką. Oczywiście nie należy szukać żadnych wymówek, ale warto pozostać przy obecnym menedżerze. Niektórzy uważają, że porażka z Villą nie powinna mieć miejsca, ale trzeba im oddać, że są drużyną z Premier League. Ogólnie na przestrzeni całego sezonu nie prezentowali wysokiego poziomu, lecz ostatnio grają bardzo dobrze i są pewni siebie. Myślę, że po prostu nie zagraliśmy dobrze.
Nagle, co jest rzadkością pod wodzą szkoleniowca z Irlandii Północnej, piłkarze sprawiali wrażenie, że wiedzą jaki jest plan gry i co chcą osiągnąć. Koniec końców Villa zasłużenie wygrała.
Naszedł czas kupna klasowych zawodników
Ludzie używają przeciwko Brendanowi Rodgersowi argumentu, że jest nie wygrał żadnego trofeum i jest pierwszym menedżerem od czasów Phila Taylora, który przez pierwsze trzy lata swojego panowania nie odniósł żadnego sukcesu. Należy przyznać, że trudno konkurować z zespołami, które wydają ogromne sumy na sprowadzenie najlepszych piłkarzy. Pieniądze zdominowały futbol. Latem potrzebujemy klasowych wzmocnień i Rodgers będzie za to współodpowiedzialny.
Kiedy kupujesz piłkarzy, zawsze czujesz, że są tymi odpowiednimi. Na razie trzymamy się polityki sprowadzania zawodników, którzy jeszcze nie zaznali najwyższego poziomu i są w stanie się rozwinąć. Może nadszedł już czas sprowadzić kilku graczy z najwyższej półki. Co prawda nie jesteśmy w stanie przyciągnąć najlepszych, ustabilizowanych piłkarzy, ale możliwe, że trzeba będzie trochę zmienić naszą strategię transferową i postarać się o sportowców, którzy już się sprawdzili.
Problemem naszej polityki jest to, że gdy się nie sprawdzi i nie rozrusza zespołu to należy poszukać innego rozwiązania. Chyba właśnie znaleźliśmy się w takim położeniu. Oglądałem w niedzielę spotkanie Manchesteru City i sprawiali wrażenie zdolnych do wygrania każdego domowego meczu. My musimy wygrać wszystko i modlić się o jakiś mały cud.
Wierzę, że zawsze należy dawać z siebie wszystko i starać się zakończyć rozgrywki jak najlepiej. Istnieje szansa, że coś z takiego podejścia może wyjść, a piłkarze, którzy do tej pory nie byli w stanie odpowiednio zaaklimatyzować się w drużynie mają okazję do złapania formy.
Henderson jest w stanie zastąpić Gerrarda
Wspominając pierwsze miesiące na Anfield, nigdy byś nie przewidział, że Jordan Henderson dostanie kontrakt na 100 tys. tygodniowo i zostanie okrzyknięty przyszłym kapitanem Liverpoolu. Wraz z przybyciem Rodgersa wszyscy spodziewali się, że transfer Hendersona to tylko kwestia czasu. Został i zaczął grać dobrze.
Decyzja o tym kto zastąpi Stevena Gerrarda jako kapitana jest bardzo ważna. Nie wyobrażam sobie, że Liverpool kupuje kogoś i od razu powierza mu opaskę. Jordan czerpie radość z gry dla klubu. Myślę, że posiada wszystkie niezbędne cechy, aby sprawdzić się w tej roli.
Jan Mølby
Komentarze (0)