Johnson: Liverpool potrzebuje zmian
Obrońca the Reds przyznał, że klub z Anfield czekają letnie porządki, których będzie częścią. Anglik nie spodziewa się oferty nowego kontraktu i bardzo prawdopodobne jest, że w przyszłym sezonie zmieni barwy klubowe.
Po ostatniej porażce z Hull City we wtorkową noc, szanse Liverpoolu na awans do Ligi Mistrzów są już czysto iluzoryczne.
Podopieczni Rodgersa przegrali trzy z ostatnich pięciu arcyważnych spotkań przez co dystans dzielący ich od upragnionego czwartego miejsca wynosi siedem punktów.
W świetle tych wyników mocno kwestionowana jest praca komitetu transferowego oraz Brendana Rodgersa.
Johnson spodziewa się zatem wielu zmian w letnim okresie transferowym, łącznie z jego odejściem, z klubu.
- Zmiany są konieczne. Każdego roku sytuacja wygląda podobnie. Wszystkie drużyny chcą zrobić jak najlepszy interes, aby wzmocnić klub w następnym sezonie – mówi Anglik.
- Sprawa nie wygląda inaczej w Liverpoolu. Mamy w składzie wielu młodych i zdolnych piłkarzy, lecz mówimy o tym co roku.
- Klub musi dokonać kilku transakcji zarówno kupna jak i sprzedaży celem wzmocnienia drużyny.
Na pytanie, czy Johnson latem opuści Liverpool odpowiedział – Oczywiście, przecież wygasa mi kontrakt! Nie sądzę, że nastąpi jakaś zmiana ale poczekamy i zobaczymy.
- Zawsze byłem profesjonalistą i chciałem grać. To się nie zmieni.
- Przede mną jeszcze cztery mecze i po nich będę myślał o przyszłości.
Liverpool w kolejnym sezonie prawdopodobnie czeka start w Lidze Europejskiej. Rozgrywki te są postrzegane jako mało istotne, lecz Johnson jest zdania, iż the Reds nie odpuszczą walki o to trofeum.
- Każdy drużyna w Premier League walczy o jak najlepsze miejsce na koniec sezonu.
- Liga Europejska powoduje, że kalendarz gier jest bardziej napięty ale są to rozgrywki, w których warto brać udział. Wszyscy jesteśmy zawodowcami, w przeciwnym razie nie gralibyśmy dla takiego klubu jak Liverpool.
- Niezależnie od tego czy będzie to mój ostatni sezon, czy nie chcę walczyć o czwarte miejsce.
- Musimy skoncentrować się na kolejnych spotkaniach i zdobyć jeszcze kilka punktów. Taki mamy cel.
- Czy walka o Ligę Mistrzów została przegrana? Nie do końca, choć nasze szanse są nikłe.
Liverpool nie wykorzystał okazji zbliżenia się do zajmującego czwartą lokatę w lidze Manchesteru United i w dwóch ważnych meczach zdobył zaledwie jeden punkt.
- Porażka z Hull była bardzo dotkliwa. Uważam, że nasz występ nie był aż taki zły, lecz wynik z pewnością rozczarował.
- Gracze Hull walczyli o swój byt i spisali się bardzo dobrze. Kiedy drużyna tego typu zdobywa bramkę, ciężko jest odmienić losy meczu.
- Mogliśmy zdobyć trzy punkty, lecz nie byliśmy w stanie tego zrobić.
Komentarze (2)