Simon: Jesteśmy na dobrej drodze
W momencie kiedy do Melwood zawitały dwie nowe siły formacji atakującej Liverpoolu, po drugiej stronie globu, bramkarz the Reds, Simon Mignolet wypowiedział się na temat swojej pewności siebie po drugiej stronie boiska.
Liverpool powitał w swoim ośrodku treningowym Roberto Firmino w środowe południe, a następnie w późniejszych godzinach potwierdzony został transfer belgijskiego napastnika Christiana Benteke.
Wraz z siedmioma transferami, których Liverpool dokonał podczas tego lata, Brendan Rodgers ma teraz ogromny wachlarz możliwości podczas doboru składu, szczególnie w przednich formacjach drużyny.
Natomiast jeśli chodzi o defensywę, to ta formacja zachowała dwa czyste konta podczas dotychczasowych spotkań przedsezonowych i już niedługo Mignolet stanie przed szansą zachowania kolejnego czystego konta, podkreślając jak ważna jest
ciężka praca na treningach.
- Jeśli chodzi o zadania defensywne, uważam, że poradziliśmy sobie całkiem nieźle. Byliśmy solidni i dobrze zorganizowani.
- Ciężko pracujemy na treningach, aby mieć pewność, że z czasem ten wysiłek przyniesie oczekiwane efekty. Nie zamierzamy zmieniać sposobu naszej pracy i stopniowo robimy postępy przed początkiem nowego sezonu.
Kiedy autokar the Reds podjechał pod hotel, w którym zatrzymywała się drużyna, zawodnicy zostali przywitani przez tłumy kibiców, który skandowali nazwiska swoich ulubieńców i śpiewali.
Mignolet z każdym meczem wchodził na coraz to większe obroty i pragnie zakończyć okres przygotowawczy w Azji i Australii pozytywnym rezultatem w spotkaniu z jedenastką Malezji, które odbędzie się w piątek.
- Nie wiemy za bardzo czego się spodziewać, ale myślę, że ważniejsze jest to, abyśmy zrobili wszystko, by nie dać się zaskoczyć, porządnie wykonać swoją pracę i rozegrać dobre spotkanie.
- To najważniejsza kwestia w okresie przygotowawczym. Cały czas pracujemy nad naszymi kondycjami, staramy się każdego dnia osiągać nowy poziom sprawności fizycznej. Na chwilę obecną jesteśmy na dobrej drodze i to może pomóc nam w wygraniu następnego meczu.
- Sposób w jaki przyjęli nas kibice w Malezji był bardzo podobny do tego w Australii i Tajlandii - bardzo miło widzieć takie obrazki na własne oczy.
- Jak na razie idzie nieźle. Mamy za sobą dobre spotkania i wiele udanych sesji treningowych. Każdy jest zadowolony z tego co się dzieje w drużynie każdego dnia.
Komentarze (0)