Cou: Wciąż się poznajemy z Kloppem
Brazylijski pomocnik the Reds, przyznał że jeszcze trochę czasu minie zanim on i jego koledzy z drużyny w pełnej krasie przyzwyczają się do metod i stylu Jürgena Kloppa.
Niemiec miał póki co niewiele czasu na pełne wprowadzenie swoich metod po tym jak objął stery w Liverpoolu, po okresie rządów Brendana Rodgersa, a jego zespół rozegrał 7 spotkań w 23 dni, aż do obecnie trwającej przerwy reprezentacyjnej.
The Reds przegrali jedno z tych spotkań. W zeszły weekend, gospodarze musieli uznać wyższość Crystal Palace ulegając im 1-2. Pomimo tego, w grze Czerwonych można zauważyć postęp i rękę Niemca.
Coutinho jest tego najlepszym przykładem, zdobywając trzy bramki w swoich ostatnich trzech występach, szczególnie pamiętając o dublecie na Stamford Bridge.
Brazylijczyk przyznaje jednak, że przed nim i jego kolegami z drużyny wiele pracy i sporo do poprawy, a zawodnicy powoli, lecz w swoim tempie przyzwyczajają się do metod Kloppa.
- Kiedy przychodzi nowy zawodnik, szczególnie napastnik, to Twoją rolą jest obsłużenie go tak aby zdobywał bramki - mówi brazylijski pomocnik na łamach oficjalnego magazynu Liverpoolu.
- Muszę się nauczyć, kiedy lepiej zagrać szybką piłkę, a kiedy długie podanie po ziemi, w zależności od tego z kim gram.
- Adaptacja jest wymagana, ale nie dotyczy to tylko mnie - dodaje Coutinho.
- Sesje treningowe są bardzo, bardzo ważne żeby szybciej dotrzeć się z nowym szkoleniowcem.
- Pracujemy nad tym każdego dnia w Melwood, a treningi są bardzo intensywne - mówi o nowym trybie ćwiczeń pomocnik.
- Jeśli nie robisz tego dobrze lub ktoś nie pracuje, to powtarzamy zadanie, aż cała grupa zrobi to prawidłowo.
- Im więcej grasz ze swoimi kolegami z zespołu, tym więcej uczysz się o każdym z nich, a przecież najważniejsze jest jak gra cały zespół, razem - kończy swoją wypowiedź Coutinho.
Komentarze (0)