Lucas: Klopp dał mi nową energię
Lucas Leiva pochwalił Jürgena Kloppa za dodanie mu "nowej energii" po tym jak brazylijski pomocnik powraca do formy z najlepszych czasów jego gry w klubie z Anfield.
Lucas jest zawodnikiem z najdłuższym stażem w klubie po tym jak dołączył do Liverpoolu latem 2007 roku z Grêmio Porto Alegre. Jürgen Klopp jest piątym menadżerem The Reds pod którym pracuje Brazylijczyk.
Defensywny pomocnik grał we wszystkich siedmiu spotkaniach od czasu przybycia niemieckiego szkoleniowca, rozpoczął on w pierwszym składzie każdy z 4 meczów Premier League pod okiem Kloppa.
- Przybycie Kloppa dało mi nowej energii. Pokazał, że wierzy w moje umiejętności - powiedział 28-latek.
- Odkąd przybył, rozegraliśmy 7 spotkań w ciągu czterech tygodni. To całkiem sporo, zdążył on już jednak nadać drużynie
nowe oblicze.
- Wiele się od niego nauczyłem. Dużo wymaga od zawodników, ale ma bardzo jasne podejście do futbolu. Dobrze się z nim dogadywałem podczas pierwszego miesiąca.
- Jest prostym facetem, tak jak sobie to wyobraziłem znając niemiecką kulturę, jest bardzo otwarty.
- Czuję się z nim blisko, wiedząc że jest naszym szefem.
W sierpniu wydawało się, że czas Lucasa w klubie dobiega końca, w ostatniej chwili Brendan Rodgers zmienił jednak zdanie i postawił na Brazylijczyka w zremisowanym bezbramkowo meczu z Arsenalem.
Pomocnik Liverpoolu zaliczył ostatnio kolejny kamień milowy, kiedy w ostatnim spotkaniu ligowym po raz pierwszy w swojej karierze rozpoczął spotkanie z opaską kapitana na ramieniu.
- Jordan Henderson i James Milner nie byli w stanie zagrać, tak więc ja przejąłem opaskę kapitana - powiedział Lucas w wywiadzie dla brazylijskiego Globo Esporte.
- To była dla mnie specjalna chwila. Jestem w Liverpoolu od wielu lat tak więc wiem jak wielkim osiągnięciem jest móc chociaż na jeden mecz zostać kapitanem tego klubu.
- Niestety wynik [meczu z Palace] nie był najlepszy, mimo wszystko była to dla mnie bardzo ważna chwila.
- Przeżyłem kilka znakomitych momentów w tym klubie, teraz jednak czuję, że przechodzę przez jeden z najlepszych okresów mojej kariery w Liverpoolu.
- Jestem tu od wielu lat i zdołałem wypracować sobie szacunek kibiców, na początku było jednak bardzo trudno.
- Miałem trudny start i musiałem ciężko pracować by zmienić opinie ludzi. Nie byłem przygotowany na to co czekało mnie w Anglii. Miałem jednak siłę woli i wsparcie trenerów, którzy pomogli mi się rozwinąć.
- Bardzo mocno utożsamiam się teraz z Liverpoolem, w końcu to już mój 9. sezon w tym klubie.
Komentarze (1)