Alex: Klopp nakręca wszystkich
Dyrektor Akademii - Alex Inglethorpe wypowiada się z ogromnym podziwem i szacunkiem na temat Jürgena Kloppa. Zdradził, że w klubie mógł jak zawsze panować lekki niepokój przy zmianie trenera, lecz wszystkie wątpliwości zostały rozwiane w przeciągu jego pierwszej doby spędzonej w Liverpoolu przez byłego coacha Borussii Dortmund.
W swoim drugim dniu na Wyspach, niemiecki szkoleniowiec pojawił się w Akademii, by obejrzeć mecz drużyny U-18 przeciwko Stoke City.
2 tygodnie później jego słowa, zamieniły się w czyny, kiedy szansę debiutu w zespole otrzymał Connor Randall. Występy w Pucharze Ligi zaliczyli także nowicjusze: Cameron Brannagan i Joao Carlos Teixeira.
- Jürgen był wspaniały - powiedział Inglethorpe.
- Pojawił się w Akademii drugiego dnia po przylocie, by poczuć klimat tego miejsca i obejrzeć mecz ze Stoke. Odbyliśmy wtedy długą rozmowę.
- Ustaliliśmy co będzie najlepsze dla naszej współpracy, co Akademia może zrobić dla menadżera i jak kontynuować dobrą pracę z najmłodszymi zawodnikami.
- Klopp jest wielkim fanem młodych i utalentowanych piłkarzy. Doskonałym dowodem były występy Connora Randalla, Joao Teixeiry i Camerona Brannagana przeciwko Bournemouth.
- Na samym początku powiedział, że nie boi się stawiać na młodzież i dał później prawdziwy pokaz autentyczności tych słów.
- Występ tych piłkarzy dał ogromny impuls do pracy wszystkim w Kirkby.
- Oczywiście przy zmianie menadżera w każdym zespole zawsze istnieje sporo niepewności i znaków zapytania. Jürgen przyjechał i dał jasny komunikat. Jeśli będziesz wystarczająco dobry, otrzymasz u mnie szansę.
Kluczowym łącznikiem między Akademią a pierwszym zespołem jest Pep Lijnders. Holender awansował do roli trenera w sztabie Kloppa po zeszłorocznej przeprowadzce z FC Porto. Na początku pracował z drużyną U-16, a teraz jest na co dzień blisko Jürgena.
Inglethorpe wypowiada się z ogromnym szacunkiem o swoim koledze.
- Pep jest wybitnym trenerem i naprawdę bardzo fajnym facetem. Mówi w 4-5 językach i zna od podszewki młodych zawodników, którzy tu przebywają. Posiadanie go w naszych strukturach jest wielką siłą Akademii.
- Nasze relacje są naprawdę silne. Pomaga w większej integracji i daje szanse najzdolniejszym na wspólne trenowanie z pierwszym zespołem w Melwood. To dla nich ogromna nobilitacja.
- Młodzi piłkarze pracują niesamowicie ciężko każdego dnia. Cieszę się, że mogę im pomagać i wiem, iż zawsze jestem w stanie im w czymś pomóc.
- Nie sądziłem, że będę odgrywał kiedyś taką rolę w Liverpoolu. Zawsze widziałem siebie jako szkoleniowca. Im bardziej się w to zaangażowałem, tym mocniej doceniłem funkcję, którą piastuję. Mogę wpływać na Akademię jako całościowy twór.
- Codzienna praca sprawia mi wielką przyjemność. Wszyscy wzajemnie się inspirują. Jestem niesamowicie szczęśliwy, mogąc współpracować z tymi ludźmi - podsumował.
Komentarze (0)