Jürgen Klopp: To była fajna noc!
Jürgen Klopp jest zachwycony postępem drużyny w rozgrywkach Ligi Europy. The Reds po czwartkowej wygranej 2:1 nad drużyną Bordeaux zapewnili sobie awans do dalszej fazy rozgrywek.
Początkowo mecz nie układał się po myśli drużyny Liverpoolu. Po katastrofalnym błędzie Simona Mignoleta, który zbyt długo przetrzymywał piłkę, bramkę z rzutu wolnego dla francuskiej drużyny zdobył Henri Saivet. Czerwonym udało się jednak odwrócić losy spotkania i zwyciężyć 2:1 po bramkach Jamesa Milnera oraz Christiana Benteke. Taki wynik oznacza, iż Liverpool ma już zapewniony awans z Grupy B i będzie w gronie najlepszych 32 drużyn turnieju.
Na pomeczowej konferencji prasowej Jürgen Klopp nie krył swojego zadowolenia z awansu drużyny.
- Jestem bardzo zadowolony z awansu, drużyna jest zadowolona z awansu oraz wszyscy związani z klubem są zadowoleni z awansu. Tak więc i wy dziennikarze możecie być zadowoleni z naszej kwalifikacji!
- Ukończenie fazy grupowej na szczycie jest bardzo ważne, lecz nie najważniejsze ponieważ w kolejnej rundzie są same dobre zespoły. Zrobimy wszystko co w naszej mocy żeby zwyciężyć w ostatnim spotkaniu z FC Sion. Niemniej jednak do tego meczu jeszcze dużo przed nami. Teraz już wszyscy skupiamy się tylko i wyłącznie na niedzielnej rywalizacji przeciwko Swansea City na Anfield.
Drużyna Bordeaux za wszelką cenę chciała uniknąć wyeliminowania z Ligi Europy i okazała się bardzo wymagającym przeciwnikiem dla The Reds. Niemniej jednak Jürgen Klopp jest zadowolony z kwalifikacji drużyny do kolejnego etapu rozgrywek ale przyznał, że francuska drużyna rozgrywała bardzo dobre spotkanie, a w końcowej fazie spotkania stanowiła prawdziwe zagrożenie dla drużyny Liverpoolu.
- W drugiej połowie Bordeaux pewniej zaatakowało i podjęło większe ryzyko. Wynikiem tego straciliśmy trochę kontroli w grze i stanowiło to dla nas duży problem. Nie mogliśmy zamknąć wolnych przestrzeni w linii pomocy, graliśmy zbyt szeroko na skrzydłach oraz niekiedy za głęboko w obronie.
- Francuska drużyna spisała się bardzo dobrze jednak my szczegółowo przeanalizowaliśmy ich grę. Wiedzieliśmy, że stanowią zagrożenie w ataku i bronienie przeciwko nim nie będzie łatwe. Dlatego musieliśmy lepiej operować piłką, a oni nie mogli się temu przeciwstawić.
- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była dobra, tak samo początek drugiej. Później w miarę postępu w meczu grało nam się coraz trudniej, ale to normalnie przy takim rezultacie.
- To była duża rywalizacja więc jesteśmy bardzo usatysfakcjonowani ponieważ łatwe mecze każdy może wygrać. Musisz jednak potrafić wygrywać ciężkie i trudne spotkania – a te właśnie takie było. To była naprawdę fajna noc!
Komentarze (1)