Lallana: Stu jest fenomenalny
Adam Lallana wypowiedział się z wielkim szacunkiem na temat ‘światowej klasy’ talencie Daniela Sturridge’a po tym, jak powrócił on do pierwszego składu Liverpoolu i walnie przyczynił się do zwycięstwa nad Southampton.
Drużyna Jürgena Kloppa przegrywała już od pierwszej minuty ćwierćfinałowego starcia Pucharu Ligi ze Świętymi, lecz nadzieję na dobry wynik przywróciły dwa doskonałe wykończenia numeru 15 w krótkim odstępie czasu.
Sturridge zagrał godzinę w zakończonym wynikiem 6:1 meczu na St Mary’s i był to jego pierwszy występ w wyjściowej jedenastce od październikowego remisu z Evertonem na Goodison Park.
Lallana wychwalał swojego kolegę z reprezentacji, tak jak jego partnera z ataku, Divocka Origiego, który zdobył w tym meczu hat-tricka.
- To było niesamowite, szczególnie po tym jak rozpoczęliśmy spotkanie. Byliśmy kiepscy, a oni dobrze grali od początku – powiedział w wywiadzie dla oficjalnej strony.
- Daliśmy jednak świetną odpowiedź, Stu strzelił dzisiaj dwa bardzo istotne gole.
- Pokazał dokładnie to, co potrafi i dlaczego wszyscy chcemy by na stałe wrócił do gry.
- Jest bardzo ważną częścią składu i światowej klasy graczem. W przeciągu dziesięciu minut wykończył dwie okazje i wyszliśmy na prowadzenie po słabym starcie.
- Myślę, że wszyscy ciężko pracowaliśmy by odmienić losy spotkania ponieważ to był bardzo rozczarowujący start.
- Divock zagrał wyśmienicie, wykorzystał swoje okazje. To imponujący wynik i jesteśmy już w półfinałach.
Co zaskakujące, sześć goli Liverpoolu przeciwko drużynie Ronalda Koemana było wynikiem zaledwie siedmiu celnych strzałów.
Lallana wierzy, że wyśmienity występ na południowym wybrzeżu stanowiący pokaz ofensywnej siły świetnie rokuje na przyszłość.
- Czuliśmy, że wykorzystaliśmy większość okazji tego dnia – dodał.
- Myślę, że jeśli spojrzymy na proporcję okazji stworzonych do wykorzystanych, będzie ona bardzo wysoka, ale czasami to się zdarza.
- W tej chwili jesteśmy w świetnej formie i musimy tylko podtrzymać ją dalej.
- Popatrz tylko na nasz skład i na naszą ławkę – Firmino, Benteke, wracający do zdrowia Jordan, Milner.
- W tej chwili, jeśli wszyscy będą zdrowi, mamy bardzo dobry, silny skład i myślę, że to powoduje, iż każdy z nas gra jeszcze lepiej – zakończył.
Komentarze (3)
Będzie Stu, Origi, jak zawsze Benteke, a przecież jest jeszcze Ings, o którym wszyscy zapomnieli (chociaż póki co to nam nie pomoże).
Wróci Sakho, Hendo prawie już zdrowy. Oj, będzie się działo