Wijnaldun: Kibice na to zasłużyli
Georginio Wijnaldum walnie przyczynił się do wczorajszego zwycięstwa Srok w rywalizacji z Liverpoolem. Newcastle w poprzednim meczu uległo Crystal Palace 1:5 i koniecznie chciało zrehabilitować się w oczach fanów.
Wijnaldun po raz pierwszy odegrał swoją dużą rolę w 69. minucie meczu, kiedy tor lotu piłki po jego strzale zmienił Martin Skrtel, a ta wpadła do bramki Mignoleta. Tuż przed końcowym gwizdkiem Holender wykończył kontratak gospodarzy i przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu.
- Musieliśmy zagrać lepiej niż w poprzednim meczu ponieważ nie wyglądało to dobrze. Wszyscy ciężko pracowali i nie tracili wiary.
- Wygrana nigdy nie przychodzi łatwo, ale dając z siebie wszystko można ją osiągnąć. Walczyliśmy o te trzy punkty i jesteśmy zadowoleni, że udało nam się je zdobyć.
- Liverpool miał trudności w tworzeniu sytuacji bramkowych. Wyciągnęliśmy wnioski z ostatnich spotkań i poprawiliśmy błędy.
- Grając na własnym stadionie czujesz wsparcie kibiców i chcesz odwdzięczyć im się czymś dobrym.
- Cieszy mnie zdobyta bramka, choć dopisało mi szczęście. Moim zdaniem bramka słusznie została zapisane na moje konto. Wytrwale pracowaliśmy, żeby uzyskać dobry rezultat.
Komentarze (0)