Uratowani w doliczonym czasie! 2:2!
Liverpool zdołał rzutem na taśmę zdobyć wyrównującą bramkę w 95. minucie spotkania, jednak the Reds stracili również gola w drugiej części spotkania, co zaowocowało podziałem punktów dzisiejszego wieczora na Anfield.
Nieuznana bramka Olssona pod koniec pierwszej połowy, zmotywowała zawodnika do lepszej gry co zaowocowało zdobyciem trafienia w 73. minucie.
W 79. minucie doszło do koszmarnie wyglądającej kontuzji Dejana Lovrena, który został zniesiony z boiska na noszach. Pokłosiem tych wydarzeń było przedłużenie spotkania o 8 minut.
W 95. minucie z dystansu uderzył Origi, piłka po rykoszecie wpadła do bramki West Bromu i Liverpool wyszarpał jeden punkt.
Komentarze (59)
Chelsea, City, United, Arsenal i Totenham zagrane, więc wygląda na to, że łatwiejszą cześć terminarza mamy już za soba...
Panie Klopp, troszkę trzeba się z taktyki podszkolić, bo w lidze ang sama walką się nie wygra.
zastanawiające jest co taki milner, benteke i mignolet robią w tym zespole.. ale Rodgers jednak pokazał że potrafi robić transfery..
szkoda lovrena dobrze sobie mimo wszystko radził a kontuzja wygląda groźnie. No cóż trudno .. największy pozytyw to doping, w końcu skończył się je* piknik..
Może Emre powinien grać w obronie?? sam już nie wiem.. ma warunki a to i tak nie jest stricte DM więc kupić tam bedzie trzeba.. Sakho Can byłoby najlepsze..
Ktoś nowy
Clyne Can Sakho Moreno
Ktoś nowy
Henderson Coutinho
Firmino
Origi Sturridge(Ings)
Wcześniej był Heavy Metal, a teraz Wigilia to Cicha Noc.
Cieszy fakt, że LFC cisnął do końca i dzięki błyskowi Origiemu, który nie bał sie uderzyć z dystansu wyszarpał ten remis. Ładny obrazek na sam koniec kiedy Jurgen wziął wszystkich piłkarzy ze sobą i podziękował kibicom, może dzięki temu w końcu Anfield będzie ponownie głośne :)
Walka do końca, szkoda Lovrena. Wślizgi a'la Liu Kang z Mortal Kombat nie mogą być pozostawiane bez kartki. Mimo wszystko, to nie jest sport, w którym gra się do pierwszej urwanej nogi.
A Gardnerowi to z miejsca bym pokazał czerwoną kartkę, lubię ostrą grę ale są granice!, a ten typ to chyba żółtej nawet nie dostał.
Zakład Betoniarski Tony Pulis S.A.
Klopp z bata gówna nie ukręci.
Benteke to czasami wygląda jakby miał kupe w gaciach a Milner jakby mu się ręczny zjebał.
Angielski dziennikarz jakiś to napisał.
http://bleacherreport.com/articles/2598627-dejan-lovren-injury-updates-on-liverpool-defenders-knee-and-return
Szukajmy winnego i wylejmy wiadro pomyj.
Dzisiaj Benteke jutro Klopp.
Znawcy futbolu na LFC.pl
NIe rozumiem tego hejta, facet naprawdę miał dziś ciężką walkę z obrońcami, a i tak dostaje hejty....
Benteke dziś idealnie wyłączony z gry co mnie nie dziwi jak się gra 10 w obronie
Cou słabo strasznie irytujący to samo lalana i Hendo
Clyne bardzo mi się podobał dziś
No i Simon dal powód do hejtu na forum znawcą
Wyjść do górnej piłki nie potrafi, piąstkować nie potrafi, sam na sam jest co najwyżej średni, gra nogami też co najwyżej średnia, pewność w grze poniżej średniej. Do tego podejmuje dziwne decyzje, niekiedy nawet bardzo dziwne. Bramkarz w sam raz dla Sunderlandu, gdzie co mecz musi uwijać się między słupkami bo przeciwnik ma przynajmniej pięć czystych szans na zdobycie bramki. W Sunderlandzie wystarczyło niekiedy poczarować na lini bo i tak wiadomo było, że coś wpadnie. A przy ogromnej ilości strzałów na bramkę bramkarz zawsze czymś zabłyśnie. Ale sztuka zaczyna się kiedy przez cały mecz trzeba być maksymalnie skoncentrowanym.
Ale Mignolet nie ma podstaw, jedyne co w jego grze jest na plus to refleks.
Może po prostu zawodnicy nie wytrzymują już kondycyjnie? Bo na pewno nie jest to styl gry Jurgena.
Super, że pokazaliśmy charakter pod koniec meczu. Szkoda, że Benteke marnował wszystko jak leci. Przed sezonem krytykowano mnie, że nazwałem go Carrollem 2.0 (co jest dla niego dużym komplementem, ludzie od IT wiedzą, o co chodzi). Teraz nikt nawet niech nie próbuje zwracać mi uwagi. OUT, natychmiast. Origi gra na razie przeciętnie, ale jego potencjał rozwoju jest ogromny. Bentek natomiast osiągnął swój szczyt, który dla nas jest i tak jak Babia Góra dla Martyny Wojciechowskiej. Szkoda Lovrena, mam nadzieję, że chłop się wyliże z tego szybko. Jest jaki jest, ale przynajmniej jest. Obecnie na lewej stronie nie mamy obrońcy. A ch*j, postawić tam Benteka. Będzie świetny w pojedynkach główkowych i niczego nie spieprzy z przodu, win-win situation.
Chciał bym bramkarza bo nie można grać na najwyższym poziomie jak bramkarz nawet w swoim świętym miejsu gdzie nie ma prawa się pomylić nie ogarnia -to ma być zdecydowany swoich praw i obowiązków kocur co rządzi i dzieli w swojej bramce a nie miałczek co udaje kocura
Cou
Firmino Origi