GH: Jürgen zawsze mówił o the Reds
Były szkoleniowiec Liverpoolu, Gérard Houllier wyznał, że Jürgen Klopp już wcześniej był prawdziwym fanem klubu, zanim jeszcze zasiadł za jego sterami.
Minęły zaledwie dwa miesiące od przybycia Niemca na Anfield ale przez ten czas zdążył już zdobyć serca kibiców i zmienić atmosferę panującą wokół drużyny.
Taki obrót spraw nie dziwi Francuza, który na przestrzeni ostatnich lat wiele razy rozmawiał z Kloppem.
Houllier stwierdził, że były trener Borussii Dortmund od dłuższego czasu podchodził do Liverpoolu dość emocjonalnie.
– Jürgen ma osobowość. Znam go ze spotkań UEFA i wiem, że od zawsze lubił Liverpool. Ten klub to jego pasja.
– Zawsze rozmawiał o Liverpoolu i pytał jak coś zrobiliśmy oraz jak się nam żyje. Był prawdziwym fanem the Reds zanim jeszcze otrzymał posadę menedżera. Dużo wcześniej śledził poczynania tej drużyny.
Klopp regularnie otrzymuje pytania dotyczące styczniowego okienka transferowego ale w dalszym ciągu zachowuje pewną skromność w tym temacie.
Houllier cieszy się, słysząc słowa wiary w obecny zespół i budowanie silnego składu w nadchodzących miesiącach.
– Podobało mi się, gdy powiedział, że nie zatrudni nikogo. Klub dotarł do półfinału Pucharu Ligi, który może dać dużo pewności siebie na pozostałą część sezonu.
– Będzie to widoczne, gdy wygramy. Być może uda nam się pójść śladami Chelsea z 2005 roku, która zdobyła wówczas mistrzostwo ligi.
– Czasami tego typu zawody są pewnego rodzaju ulgą. Zdobywając ten puchar wiesz, że osiągnąłeś już coś w tym sezonie i masz ochotę na więcej.
– Piłkarze z pewnością nie zaniedbają spotkań ligowych tym bardziej, że mecz rewanżowy ze Stoke grają na Anfield.
– Poza tym wciąż jesteśmy w Lidze Europy i musimy w niej odegrać swoją rolę. To również może być korzystne.
68-latek, który w sezonie 2000/2001 zdobył z the Reds potrójną koronę, chwali również preferowany styl gry Kloppa.
– Wniósł coś nowego. Ten rodzaj futbolu jest dość nowoczesny. Wysoki pressing, ofensywa oraz szybkie poruszanie się po boisku.
– Nie zgadzam się z tym, że ten styl nie pasuje do Premier League. Tempo gry jest tak wysokie i intensywne, że czasami nie widać ile wymaga umiejętności technicznych.
– To wciąż rozrywka. Nie ma już zbyt wielu zespołów, które przyjeżdżają po to aby nie przegrać, każdy walczy o zwycięstwo.
Komentarze (3)