Lallana: Słowa Kloppa inspirują
Adam Lallana opowiedział jak przedmeczowe instrukcje Jürgena Kloppa zainspirowały Liverpool do "dużego zwycięstwa" przeciwko Leicester City na Anfield w Boxing Day.
Christian Benteke zdobył jedyną bramkę tego spotkania, zapewniając The Reds pierwsze zwycięstwo od drugiego grudnia, była to także dopiero druga porażka Leicester w tym sezonie Premier League.
Gospodarze podchodzili do tego spotkania po serii czterech meczów bez zwycięstwa, udało im się jednak przerwać niefortunną passę dzięki popisowi boiskowej dominacji nad zespołem Lisów i zasłużenie zdobyli 3 punkty.
Po konfrontacji Adam Lallana wyjaśnił, że Jürgen Klopp rozmawiał z drużyną o tym co jego zdaniem było potrzebne aby odmienić losy swojego zespołu.
- Menadżer powiedział przed meczem, że powinniśmy wrócić do walki i ciężkiej pracy, a jakość gry sama przyjdzie. Wydaje mi się, że było to widać na boisku - powiedział pomocnik.
- Pokryliśmy dokładnie każde źdźbło trawy i wiedzieliśmy, że bramka w końcu sama przyjdzie - i tak się stało.
- To ważne zwycięstwo. Mieliśmy kilka nie najlepszych wyników w ostatnim czasie i chcieliśmy rozegrać dobre spotkanie - nie chodziło tylko o wynik, chcieliśmy zagrać jak najlepiej i wydaje mi się, że podołaliśmy wyzwaniu.
- Stworzyliśmy kilka sytuacji w pierwszej połowie i do szatni w przerwie schodziliśmy lekko rozczarowani. Po zmianie połów nadal jednak robiliśmy swoje i dzięki Christianowi, który wszedł z ławki rezerwowych zdobyliśmy zwycięską bramkę. Wszyscy cieszyli się wraz z nim.
Benteke pojawił się na boisku w okolicach 40. minuty spotkania, kiedy to z urazem mięśnia dwugłowego uda boisko opuścić musiał jego rodak, Divock Origi.
Dwudziestolatek świetnie rozpoczął mecz i sprawiał obrońcom Leicester wiele problemów. Lallana przyznaje, że była to część planu The Reds.
Ostatecznie to strzał z pierwszej piłki Benteke po podaniu z lewego skrzydła Firmino rozstrzygnął o wyniku rywalizacji.
- Chodziło głównie o zachowanie koncentracji i granie lepiej jako drużyna - powiedział Lallana. - Zagraliśmy trochę więcej trudnych piłek i potrafiliśmy wykorzystać przestrzeń pozostawioną przez obrońców przeciwnika.
- Divock rozpoczął naprawdę świetnie, był aktywny i sprawiał ogromne problemy obrońcom Lisów, niestety doznał kontuzji. Christian wszedł na boisko i wykonał równie dobrą robotę, ostatecznie dając nam zwycięską bramkę.
Teraz The Reds czeka ostatnie spotkanie 2015. roku - środowy wyjazd na the Stadium of Light gdzie podopiecznych Jürgena Kloppa czeka starcie z zajmującym 19. miejsce w tabeli Sunderlandem. Nowy rok liverpoolczycy rozpoczną również na wyjeździe, a ich przeciwnikiem będzie West Ham United.
- Czekają nas teraz dwa ważne pojedynki na wyjeździe - stwierdził Lallana.
- W Premier League nie ma łatwych spotkań, ten sezon jest prawdopodobnie najtrudniejszym od lat.
- Tydzień w tydzień czekają na ciebie ciężkie boje, bycie częścią takich meczów jest jednak bardzo ekscytujące. Musimy być odpowiednio przygotowani na każdą sytuację.
- Mamy wiele spotkań w okresie świątecznym tak więc odpowiedni odpoczynek i odnowa są kluczowe. Musimy zadbać o odpowiednie odżywianie i ilości treningu, a potem pojechać na Stadium of Light i zgarnąć kolejne trzy punkty.
Komentarze (5)