Milner: Przyjechaliśmy tu wygrać
James Milner wypowiedział się odnośnie czwartkowego pojedynku Liverpoolu z Borrusią Dortmund. The Reds zagrają pierwszy mecz z niemiecką drużyną zagrają na Signal Iduna Park. Przedstawiamy Państwu wywiad z wice-kapitanem Liverpoolu, który jasno przedstawi jego punkt widzenia na ten pojedynek.
James, zapewne zauważyłeś, że największą presję nakłada się na Waszego menadżera. Jak wpływa to na Was, zawodników?
To znacząco nam pomaga, nie musimy martwić się presją, gdyż tak jak powiedziałeś, wszystkie oczy skierowane są na Kloppa.
Czy wygrywając Ligę Europy będzie można okrzyknąć ten sezon sukcesem?
Myślę, że tak. To wspaniałe uczucie, grać w Lidze Europy. Wszystkie zespoły, które dotrwały do bieżącej fazy tych rozgrywek w pełni na to zasłużyły, to same klasowe zespoły. Wygranie Ligi Europy nie jest łatwym zadaniem, mamy jednak szansę to osiągnąć i próbujemy dokonać tego ze wszystkich sił. Wierzę, że jeśli damy z siebie wszystko, możemy wygrać z każdym, więc i z Borrusią.
Pokonaliście Manchester United w poprzedniej rundzie. Jak jednak oceniasz Wasze szanse w batalii z niemiecką drużyną?
Tak jak już wspomniałem, każda drużyna, która ciągle bije się o to trofeum, zasługuje na ciągłe uczestnictwo w tej batalii. Wiedzieliśmy, że tu już nie ma łatwych meczów. Każde losowanie oznaczałoby ciężką przeprawę. Borussia posiada bardzo dobrych piłkarzy, jest to zbiór utalentowanych indywidualności, ale razem stanowią bardzo groźną drużynę. Uważam jednak, że jesteśmy doskonale przygotowani do tego pojedynku. Wyjdziemy na murawę w przekonaniu, iż każdy wywiąże się ze swoich boiskowych obowiązków. Jeśli pokażemy szczyt naszych możliwości, jestem spokojny o awans. Pokazaliśmy już w tym sezonie, że możemy wygrać z każdym.
Przez większość kariery grałeś w Lidze Mistrzów. Jak porównałbyś te rozgrywki z Ligą Europy?
Gdyby to spotkanie było w ramach Ligi Mistrzów, nikt nie mógłby być zdziwiony. Zmierzą się w końcu 2 klubu z wielką historią. Zwycięstwo w którymkolwiek z tych turniejów jest sporym osiągnięciem. Oczywiście to Liga Mistrzów jest naszym celem w przyszłości, lecz możemy to zrobić wygrywając Ligę Europy, czyż nie? Głód trofeów w klubie jest ogromny.
Jak myślisz, czy uda Wam się zdobyć chociaż jedną bramkę na wyjeździe?
Nie uważam, żebyśmy za wszelką cenę musieli ją zdobyć, lecz wyjazdowe gole mają dość duże znaczenie w dwumeczu. Jedziemy tam z nastawieniem by wygrać spotkanie, więc musimy zakładać, że strzelimy gola. Nie może być inaczej.
Komentarze (0)