Lijnders: Zasłużyli sobie na powitanie
Według Pepijna Lijndersa Jürgen Klopp i jego sztab szkoleniowy w pełni zasłużyli na emocjonalne przywitanie w swoim dawnym klubie Borussii. Niemiec oraz dwaj jego najbliżsi współpracownicy, Zeljko Buvac i Peter Krawietz, powrócą do miejsca gdzie osiągnęli liczne sukcesy.
W trakcie siedmioletniego pobytu ta trójka pomogła Borussii zdobyć dwa tytuły mistrzowskie oraz Puchar Niemiec, dochodząc również do finału Ligi Mistrzów w 2013 roku.
Pepijn Lijnders cieszy się, że ich wkład w rozwój drużyny został doceniony tak wyjątkowym spotkaniem pomiędzy dwoma najbardziej kultowymi drużynami w Europie.
- Będą potrzebować kontrolować swoje emocje. Dla mnie oczywiście będzie to łatwiejsze, ale mógłbym sobie wyobrazić pracowanie w FC Porto przez wiele lat. Wspaniale byłoby powrócić tam w ten sposób i zmierzyć się przeciwko nim.
- To dla nich niesamowite przeżycie, żeby powrócić tam w pierwszym roku pracy w Liverpoolu. Zasłużyli na to po tym, czego tam dokonali - powiedział dla liverpoolfc.com.
- To będzie wyjątkowy mecz. W kategoriach dwóch drużyn o ogromnych tradycjach, bogatej historii, wspaniałych zawodnikach i trenerach widzę go jako przedwczesny finał.
Choć Pepijn Lijnders jest podekscytowany perspektywą zmierzenia się z takim rywalem, przewiduje on dwa bardzo ciężkie mecze przeciwko faworytowi rozgrywek.
- Na tym etapie nie ma drużyn, które nie chcą wygrać - dodał.
- Widzisz najlepsze drużyny, które świetnie atakują. Zespoły, które wykorzystują posiadanie piłki, aby zdezorganizować przeciwnika i wykorzystać jego słabości na wszystkich pozycjach. Widzisz zespoły, które starają się przekazać piłkę swoim najlepszym zawodnikom, ale podejmujące także inicjatywę we wszystkich innych sektorach boiska.
- Każdy z zawodników potrafi wykorzystywać i kreować okazje. Takie są właśnie drużyny, które najwyżej zachodzą w rozgrywkach ligowych i europejskich.
- Ten mecz będzie dla nas świetną okazją. Czekamy na niego ze zniecierpliwieniem.
Komentarze (0)