Osób online 1947

Stewart: Odwdzięczę się Kloppowi


Kevin Stewart obiecał, że odpłaci się Jürgenowi Kloppowi za wiarę, jaką Niemiec w nim pokłada. Dwudziestodwulatek zaliczył imponujący debiut w pierwszym składzie w rozgrywkach Premier League w meczu przeciwko Stoke City na Anfield.

To był powrót Stewarta do pierwszej drużyny po dwóch miesiącach przerwy spowodowanej problemami z kostką, których nabawił się na treningu.

- Fantastycznie było zagrać pełne 90 minut po powrocie po kontuzji i być częścią tak dobrego występu całej drużyny – powiedział Stewart ECHO.

- Każda rozegrana minuta w przyszłości zaprocentuje. To był mój pierwszy występ od pierwszych minut w Premier League i mam nadzieję, że uda mi się zaliczyć kilka więcej i uniknąć przy tym kontuzji.

- Popełniłem kilka błędów, z których muszę wyciągnąć wnioski, ale ogólnie to był dobry mecz.

- Pod koniec byłem zmęczony, ale to przez to, że ostatnio nie grałem zbyt wiele. Z czasem, kondycja powinna mi wrócić.

- Menedżer powiedział mi, żebym trzymał się podstaw – był agresywny, pewny siebie i bronił dobrze.

- Potrafi zdjąć z piłkarzy presję i daje ci wiarę w siebie, niezbędną by wyjść na boisko i by grać na sto procent. Czułem się zdenerwowany, ale dzięki temu utrzymałem koncentrację.

- Klopp pokazał, że we mnie wierzy i to dało mi pewność siebie. Wciąż jednak muszę się rozwijać i słuchać co mówi.

To przełomowy sezon dla Stewarta, który dołączył do Liverpoolu na zasadzie wolnego transferu z Tottenhamu w 2014 roku.

Sezon zaczął na wypożyczeniu w Swindon, by później być wykluczonym przez kontuzję kolana na cztery miesiące.

Po powrocie do zdrowia, Klopp skrócił jego wypożyczenie i dał szansę debiutu w pierwszej drużynie w meczu Pucharu Anglii przeciwko Exeter City w styczniu tego roku.

Stewart wystąpił potem cztery razy w tych rozgrywkach, a w wygranym 6:0 meczu przeciwko Aston Villi wszedł z ławki.

Jego błyskawiczny progres został zatrzymany przez kontuzję odniesioną na treningu w lutym, lecz w trakcie swojej nieobecności parafował nowy kontrakt, dzięki któremu zostanie na Anfield do 2020 roku.

- To było frustrujące, znów być poza grą, gdy akurat wszystko zaczęło się układać – dodał.

- Naderwałem więzadło w kostce, gdy przechwytywałem podanie na treningu.

- Skupiłem się na ciężkiej pracy i szybkim powrocie do zdrowia. Udało się szybciej niż sądziłem.

- Postawiłem sobie za cel powrót do składu przed końcem sezonu, a już dzisiaj zagrałem, co mnie bardzo cieszy.

- Teraz chcę pozostać w składzie i rozegrać więcej minut.

- Muszę być gotowy na kolejne powołanie do składu. Chcę wciąż imponować menedżerowi – zakończył.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

kubaburza 11.04.2016 17:46 #
To już jego ostatni gwizdek do startu w kariere.. Przypomina mi dość Emre Cana z gry i myśle że fajnie by razem wyglądali... Btw sadził rulety jak najęty xd
Swiader92 11.04.2016 20:42 #
Jak narazie nie widzę w nim nic nadzwyczajnego co by mu pozwoliło grać w takim klubie jak Liverpool. Zero gry do przodu i głupie straty. Chłop ma już 22 lata i chyba już nawet Klopp z tego nic nie wyrzeźbi...

Pozostałe aktualności

Heitinga zostanie trenerem Ajaxu  (4)
31.05.2025 13:45, PiotrKukczynski1992, liverpoolfc.com
Mistrzowska kampania oczami Sipke Hulshoffa  (0)
31.05.2025 13:00, Bartolino, liverpoolfc.com
Lijnders dołącza do sztabu Guardioli  (22)
31.05.2025 11:02, Olastank, The Athletic
Wywiad z Frimpongiem po podpisaniu kontraktu  (1)
31.05.2025 04:18, GingerElf, liverpoolfc.com
Frimpong to nie TAA – ale ma swoje atuty  (3)
31.05.2025 01:50, Bartolino, Sky Sports
Poznaj Jeremiego Frimponga - 10 faktów  (0)
30.05.2025 20:36, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Frimpong: Liverpool to inny poziom  (0)
30.05.2025 19:33, Wiktoria18, liverpoolfc.com