Klopp: Zawodnicy są gotowi
Jürgen Klopp stwierdza, iż jego zespół jest dobrej dyspozycji przed rewanżową potyczką z Borussią Dortmund. Dodał także, że zawodnicy czują pewność siebie, już wyczekując pierwszego gwizdka arbitra. W pierwszym meczu końcowym rezultatem był remis 1:1.
Menadżer The Reds potwierdził brak osłabień w składzie po pewnym zwycięstwie nad Stoke City w ostatniej kolejce Premier League. Nikt z kadry meczowej na tamto spotkanie nie nabawił się urazu.
- Wszyscy ci, którzy byli brani pod uwagę podczas wyznaczania kadry na mecz ze Stoke, są zdrowi – tłumaczy Klopp.
- W idealnym świecie, wszyscy zawodnicy byliby w takiej dyspozycji. Na ten czas, wyselekcjonowanie przeze mnie podstawowej jedenastki jest trudny, gdyż uważam, że moi piłkarze są w naprawdę dobrej formie. Trzeba jednak wykorzystać to jako atut.
- Problem zaczyna się, gdy piłkarz nie zostanie wzięty pod uwagę podczas ustawiania składu, może stracić pewność siebie i zacząć grać gorzej. Na ten moment mam mniej więcej 16 graczy, o których mogę powiedzieć, że są warci wystawienia w pierwszym składzie. Jest to świetna wiadomość.
Liverpool podejmie niemiecką drużynę tuż po bardzo przekonywającym zwycięstwie nad Stoke City. Do siatki udało się trafić obu napastnikom The Reds, znajdującym się w tamtym meczu na murawie. Byli to: Daniel Sturridge oraz Divok Origi.
Zapytany przez reportera, czy widzi miejsce na boisku dla obu napastników, Klopp w swoim stylu zażartował:
- Ustawię na boisku wszystkich moich napastników i będę miał nadzieję, że Borussia nie będzie wiedziała co z tym zrobić.
- Tak naprawdę nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji. Mieliśmy mało czasu na przemyślenia, więc wyjściowy skład zostanie określony na ostatnią chwilę.
- Musimy pokazać, że jesteśmy przygotowani na to spotkanie. Zarówno fizycznie jak i mentalnie. Nie chodzi tu o to, ilu napastników będzie w tym spotkaniu na murawie. Jeśli ktoś faktycznie jest aż tak tego ciekaw, będzie musiał poczekać do jutra.
Komentarze (2)
Od kiedy to używacie translatorów do tłumaczenia artykułów?
Jurgen jak czasem przypierdzieli :D