TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1606

Tuchel: Nie ma słów...


Rozczarowanie – to jedyne słowo opisujące emocje Thomasa Tuchela po meczu jego drużyny z Liverpoolem na Anfield. Dortmundczycy ulegli rywalom 3:4 po pełnym wrażeń meczu. Trener Borussii po meczu opowiedział o swoich odczuciach na temat spotkania.

– Wybudziliśmy się ze snu – powiedział po meczu Tuchel. – Obecnie czujemy ogromną pustkę. Byliśmy bardzo blisko wielkiego osiągnięcia – wyeliminowania tak potężnego klubu jak Liverpool i to jeszcze na Anfield. Musimy pogodzić się z tym, że nam się nie udało. Trzeba szczerze przyznać, że przy stanie 3:1 nie potrafiliśmy grać z tak mocno ryzykującą i wysoko ustawioną drużyną jak Liverpool tego wieczora. Nie graliśmy tak pewnie jak wcześniej. The Reds wygrali spotkanie pressingiem i tym, że ciągle na nas naciskali. Tego wieczora spełnił się najgorszy możliwy scenariusz. W pewnym momencie byliśmy już pewni awansu, ale drugą połowę przegraliśmy 4:1. To o wiele poniżej standardów jakie sobie w tym sezonie wyznaczyliśmy.

– W naszym zespole nie było indywidualności, które mogły podźwignąć mecz na swoich barkach i to jest kolejny powód naszej porażki. Dużo rzeczy zagrało. Wielokrotnie mogliśmy wyjść na prowadzenie trzema bramkami. O zwycięstwie Liverpoolu zadecydowały szczegóły jak długie podania, które mijały nasze formacje. Gdybyśmy wyszli na prowadzenie 3:0 byłoby prawdopodobnie po meczu. Zapomnieliśmy chyba, że gramy z klubem, który potrafi walczyć do ostatniej sekundy. Momentami brakowało nam pewności siebie. Nie udawało nam się uspokoić gry, z chłodną głową rozgrywać piłkę zwłaszcza przy stanie 3:2, gdy rywal był bardzo blisko wyrównania. The Reds byli w pewnym stopniu niesieni atmosferą. W doliczonym czasie wymierzyli nam policzek i przegraliśmy spotkanie. G*wno się zdarza [„S*it happens”] – dodał Tuchel.

– Obecnie trzeba przyznać, że nie zrealizowaliśmy głównego celu na ten sezon. Standardy panujące w klubie nie pozwalają ot tak zapomnieć o takiej porażce. Interesująca będzie obserwacja zawodników jak sobie poradzą w takiej sytuacji i jak wiele energii zużyjemy na podniesienie się po porażce z Liverpoolem. Takie mecze są częścią tego sportu. Ktoś musiał przegrać i tym razem padło na nas. Wyniesiemy z tego lekcję na przyszłość – zakończył trener Borussii

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (8)

ManiacomLFC 15.04.2016 07:07 #
To powinien być finał... myślę, że lepszego spotkania w tej edycji Ligi Europy już nie obejrzymy
kosciak 15.04.2016 07:22 #
W tym czasie byłem w robocie i cały czas sprawdzałem wynik na telefonie. Zwątpiłem przy 1:3 ale oni dokonali niemożliwego. Szał radości na koniec i łzy szczęścia. Brawo Liverpool ! Kibicuje od 14 lat i zawsze jestem z tą drużyną, na dobre i na złe. Mamy trenera z prawdziwego zdarzenia i musimy pozytywnie patrzyć w przyszłość. Będzie tylko lepiej. YNWA !
radoLFC 15.04.2016 07:22 #
Thomas too Hell
Wioor 15.04.2016 08:08 #
Bardzo lubię BvB i trochę mi ich szkoda... Ale jebac to, idziemy po puchar! :Ddd
Do teraz mam ciarki, a jest 8:08. :D
wojtas 15.04.2016 09:07 #
Ogromny szacunek dla Tuchela i BVB. W tym meczu obie drużyny zasłużyły na awans. To był jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy mecz ostatnich lat, jakie oglądałem. Wielkie dzięki dla BVB za tak wspaniałe widowisko i oczywiście czuję ogromną radość po awansie Liverpoolu. YNWA!
kubaburza 15.04.2016 09:25 #
Alez to musialo boleć graczy i kibicow BVB... brawa dla nich za doping .. najlepszy mecz jaki widzialem od meczu Niemiec i Anglii pare lat temu
Exol 15.04.2016 09:49 #
no cóż, niemieckie drużyny mają już doświadczenie w traceniu rozstrzygających goli w doliczonym czasie z angielskimi drużynami :)
RedMan1892 15.04.2016 09:53 #
Myślę, że za szybko uwierzyli, że są już w półfinale, zwłaszcza przy stanie 3:1, a już pewnie w przerwie w szatni tryskali radością.
Ale takie rzeczy nie z Liverpoolem i do tego na Anfield. Nasi zawodnicy byli niesieni atmosferą na stadionie. Myślę, że gdyby jej zabrakło to nie dalibyśmy rady.

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com