Allen: Pomogę zespołowi
Joe Allen w tym sezonie często ma przerwy od gry dla Liverpoolu, a jest to spowodowane między innymi frustrującymi kontuzjami, jakie go borykają, jednak pomocnik The Reds chce wykorzystać ten fakt na swoją korzyść, aby wnieść nowe siły do zespołu na koniec sezonu.
Walijczyk opuścił start sezonu 2015/16 z powodu problemu z ścięgnem udowym, którego doznał podczas towarzyskiego spotkania z Swindon Town i również pauzował w lutym przez podobną kontuzję przez co nie grał w finale Pucharu Ligi.
Na szczęście Allen powraca do pełni sprawności, kiedy The Reds najbardziej go potrzebują, bo na horyzoncie wielkie mecze, a Emre Can i Jordan Henderson są poza grą przez problemy z kostką i kolanem.
Joe tłumaczy, że jego nieobecność w ostatnim czasie może pracować na jego korzyść.
- Jestem prawdopodobnie bardziej wypoczęty, niż większość, co może pomóc na tym etapie rozgrywek.
- Jestem gotów, aby dać z siebie wszystko, kiedy otrzymam szansę. W tym sezonie nie zostało już wiele tygodni gry, ale oczywiście mamy przed sobą sporo ważnych spotkań.
Następna w kolejce dla The Reds będzie drużyna Newcastle United, która walczy o utrzymanie statusu klubu grającego w Barclays Premier League.
Sroki podsyciły swoją nadzieję na utrzymanie w lidze po tym, jak zdobyli cztery punkty w swoich ostatnich dwóch spotkaniach.
- Intensywność i tempo gry może być nieco wyższe niż zwykle - kontynuował.
- Mieli ostatnio całkiem dobre wyniki w swoich dwóch ostatnich meczach, więc przyjadą tu z odrobiną większej pewności siebie.
- Chcemy sprawić im trudność podczas meczu na Anfield i po tym, jak graliśmy ostatnio w meczach u siebie, jesteśmy pewni, że uda nam się wygrać to spotkanie.
Walijski pomocnik wie, że jakiekolwiek utraty koncentracji w meczu, mogą być wykorzystane przez Newcastle, którzy są "niebezpieczni" w tym aspekcie gry.
- Myślę, że trzeba mieć wiarę w siebie, że jeśli jesteśmy w naszej najlepszej dyspozycji, wszyscy są w pełni skupieni i dają z siebie 100 procent, to nasza gra będzie błyszczeć - dodał.
- Nie sądzę, że jest tu miejsce na samozadowolenie i odwracanie wzroku od piłki nawet na ułamki sekund, ponieważ oni są zespołem, jeśli spojrzycie na ich piłkarzy i wielkość klubu, który prawdopodobnie jest za nisko w tabeli, bo stać ich na więcej.
- Jest to trudne grać przeciwko takim zespołom, ponieważ kiedy będą mieć swój dzień, to są zdolni do wygrania z każdym.
Komentarze (2)
Słowa "kiedy będą mieć swój dzień, to są zdolni do wygrania z każdym" to na ten moment można odnieść do Liverpoolu" i nawet wtedy będą jeszcze przesadzone, a mówienie tego o Newcastle to raczej fałszywe pochlebstwo.