Lovren: Jesteśmy rozczarowani
Dejan Lovren chce, by Liverpool przestał brać pod uwagę swoje prowadzenie do przerwy i aby takie rozluźnienie w grze się już nie powtórzyło, ponieważ to kosztowało the Reds dwa punkty z Newcastle United w sobotnim spotkaniu.
Drużyna Rafaela Beniteza strzeliła dwa gole w drugiej połowie i odrobiła dwubramkową stratę na Anfield zdobywając punkt, który może okazać się dla nich kluczowy w kwestii pozostania w Barclays Premier League.
Lovren twierdzi, że słabe rozpoczęcie drugiej połowy i gol Papissa Cisse dały gościom nadzieję, inspirowaną niezwykłym zwycięstwem the Reds nad Borussią Dortmund.
- W czasie przerwy musimy myśleć, tak jakby było 0-0. Drugą połowę zaczęliśmy naprawdę słabo, więc sądzę, że zasłużyli na ten punkt – powiedział Chorwat.
- Zagrali jak my przeciwko Borussii. Wszystko jest w twojej głowie, jeśli chcesz możesz strzelić dwa gole.
- Mieliśmy potem szanse, ale nie wykorzystaliśmy ich.
- Mieliśmy dobry wynik w pierwszej połowie i nie byliśmy skoncentrowani do pierwszego gola.
- Wiedzieliśmy, że mecz może być trudny, ponieważ walczyli o utrzymanie. Oddali dwa strzały na bramkę i zdobyli dwa gole.
- Jesteśmy rozczarowani, bo zaczęliśmy świetnie. Pierwszą połowę zagraliśmy bardzo dobrze i ponownie pokazaliśmy nasze umiejętności. Sądzę, że musimy wyciągnąć z tego wnioski.
Lovren twierdzi jednak, że the Reds nie mogą sobie pozwolić na pozostanie myślami przy sobotnim spotkaniu za długo, lecz muszą się skupić na szybko zbliżającym się półfinale Ligi Europy z Villarrealem.
Stoper spodziewa się też powrotu niektórych piłkarzy, którzy pomogą zespołowi Jürgena Kloppa szybko zapomnieć o starciu z Newcastle.
- Dołączy do nas kilku kolegów, którzy byli kontuzjowani i nie grali w spotkaniu ze Srokami – powiedział Dejan.
- Myślę, że jesteśmy w dobrej formie, więc musimy tylko iść do przodu i zapomnieć o tym występie.
Komentarze (2)