SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1738

Lovren: Jesteśmy rozczarowani


Dejan Lovren chce, by Liverpool przestał brać pod uwagę swoje prowadzenie do przerwy i aby takie rozluźnienie w grze się już nie powtórzyło, ponieważ to kosztowało the Reds dwa punkty z Newcastle United w sobotnim spotkaniu.

Drużyna Rafaela Beniteza strzeliła dwa gole w drugiej połowie i odrobiła dwubramkową stratę na Anfield zdobywając punkt, który może okazać się dla nich kluczowy w kwestii pozostania w Barclays Premier League.

Lovren twierdzi, że słabe rozpoczęcie drugiej połowy i gol Papissa Cisse dały gościom nadzieję, inspirowaną niezwykłym zwycięstwem the Reds nad Borussią Dortmund.

- W czasie przerwy musimy myśleć, tak jakby było 0-0. Drugą połowę zaczęliśmy naprawdę słabo, więc sądzę, że zasłużyli na ten punkt – powiedział Chorwat.

- Zagrali jak my przeciwko Borussii. Wszystko jest w twojej głowie, jeśli chcesz możesz strzelić dwa gole.

- Mieliśmy potem szanse, ale nie wykorzystaliśmy ich.

- Mieliśmy dobry wynik w pierwszej połowie i nie byliśmy skoncentrowani do pierwszego gola.

- Wiedzieliśmy, że mecz może być trudny, ponieważ walczyli o utrzymanie. Oddali dwa strzały na bramkę i zdobyli dwa gole.

- Jesteśmy rozczarowani, bo zaczęliśmy świetnie. Pierwszą połowę zagraliśmy bardzo dobrze i ponownie pokazaliśmy nasze umiejętności. Sądzę, że musimy wyciągnąć z tego wnioski.

Lovren twierdzi jednak, że the Reds nie mogą sobie pozwolić na pozostanie myślami przy sobotnim spotkaniu za długo, lecz muszą się skupić na szybko zbliżającym się półfinale Ligi Europy z Villarrealem.

Stoper spodziewa się też powrotu niektórych piłkarzy, którzy pomogą zespołowi Jürgena Kloppa szybko zapomnieć o starciu z Newcastle.

- Dołączy do nas kilku kolegów, którzy byli kontuzjowani i nie grali w spotkaniu ze Srokami – powiedział Dejan.

- Myślę, że jesteśmy w dobrej formie, więc musimy tylko iść do przodu i zapomnieć o tym występie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

RedMan1892 24.04.2016 11:50 #
W tej lidze takie rozluźnienia i lekceważenie rywala, bo wygrywa się dwoma bramkami jest niedopuszczalne. Jak zobaczyłem pierwsze sekundy drugiej połowy to wróciły automatycznie obrazki drugiej połowy z Southampton. wiedziałem już wtedy, że nie utrzymamy tego prowadzenia. Nie chciałbym, żeby Liverpool upodabniał się do ogórów z Primera Division w kontekście frajerskiego tracenia punktów. Wczoraj mieliśmy w Hiszpanii idealny przykład. Rayo jakimś cudem strzela dwie bramki Realowi i od tego momentu są cali posrani, Real strzela trzy gole i po meczu. Takich przykładów jest więcej i nie tylko w Hiszpanii. Premier League to zupełnie inna bajka. Nie wiem co działo się wczoraj w naszej szatni w przerwie, ale śmiem twierdzić, że Jurgen nie powiedział piłkarzom coś w stylu: ok, prowadzimy dwoma bramkami, już nic nam nie grozi, można grać na luzie. Nie chciałbym też mówić o zmęczeniu zawodników, bo to absurd. Skoro w innych meczach potrafią grać dwie połowy na całej piździe to wczoraj również byli w stanie zagrać tak jak w pierwszej połowie. Nie ma się co oszukiwać. Nasi piłkarze zawalili kolejny mecz w ten sam sposób. Być może poczuli się zbyt pewnie po kilku wysokich wygranych z rzędu, ale w sytuacji, gdy potrzebujemy punktów jak ryba wody taka postawa jest nie do zaakceptowania. Mam nadzieję, że Klopp wyciągnie z tego jakieś konsekwencje.
Radek90 24.04.2016 19:10 #
Kibice jeszcze bardziej ją rozczarowani Dejan, jeszcze bardziej..............

Pozostałe aktualności

Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (0)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (15)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com