Lallana: Doświadczenie nam pomoże
Adam Lallana uważa, że jego drużyna musi złapać pucharowego bakcyla. Pomocnik the Reds twierdzi również, że bolesne wspomnienia z finału Pucharu Ligi Angielskiej uskrzydlą Liverpool w drodze po zwycięstwo Ligi Europy.
Spotkanie z Sevillą 18 maja w Bazylei na St. Jakob-Park będzie drugim meczem finałowym dla the Reds w tym sezonie
Podopieczni Jürgena Kloppa ponieśli bolesną porażkę po tym, jak w lutym na Wembley przegrali w rzutach karnych z Manchesterem City. Mimo to Lallana wierzy, że piłkarze są gotowi do sięgnięcia po europejski puchar.
- Wiemy już, jak smakuje porażka w finale i nie jest to miłe przeżycie - przyznał Lallana
- Myślę, że doświadczenia z tamtego dnia pomogą nam przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę.
- Mamy młody skład i czuję, że potrzebujemy wygranej. Musimy poczuć smak zwycięstwa, aby potem złapać pucharowego bakcyla.
- Niektórzy twierdzą, że w fazie grupowej nie odnieśliśmy się z szacunkiem do przeciwnika. Niemniej jednak pozostaliśmy niepokonani od początku tego turnieju.
- Gdy przyszedł nowy menedżer, od samego początku wiedziałem, że będziemy poważnie i z szacunkiem traktować udział w tych rozgrywkach. Mamy teraz tego owoce w postaci czwartkowych wieczorów.
- Musimy również dobrze się prezentować w lidze, co nie jest łatwe i potrzebny jest do tego szeroki skład.
- To bardzo ekscytująca końcówka sezonu. Sevilla zdobywała puchar w dwóch ostatnich latach, więc będzie to ciężki mecz. Nie zlekceważymy ich i ich osiągnięć, ale jeśli będziemy grać tak, jak teraz, to możemy pokonać każdego.
Lallana strzelił swoją trzecią bramkę dla Liverpoolu w meczu z Villarrealem na Anfield, który skończył się zwycięstwem the Reds 3:1 w dwumeczu.
Reprezentant Anglii uważa, że dzięki perfekcyjnemu wykonaniu planu Kloppa hiszpański klub nie miał za dużo do powiedzenia.
- Bardzo szybko weszliśmy w mecz.
- Próbowali wszystkiego. Nawet zmienili połowę boiska tak, że w pierwszej połowie graliśmy twarzą do the Kop. Na szczęście chłopcy są silni psychicznie. Podziękowania należą się każdemu, kto nas wspierał, menedżerowi i kibicom, którzy stworzyli wspaniałą atmosferę. To naprawdę pomaga.
- Bardzo się cieszę, że wszystko poszło zgodnie z planem - to był wspaniały wieczór. Strzeliliśmy bramki w idealnych momentach.
- Kiedy gramy razem, walczymy ramię w ramię i wspólnie pokonujemy przeciwności losu, tworzy się duch drużyny, który jest bardzo potrzebny w meczach jak ten.
- Można było to zobaczyć, kiedy przeciwnik zaczyna się gubić i przez to wściekać. To wspaniałe uczucie.
Lallana, który rozkwitł za kadencji Kloppa, podczas meczu z Villarrealem odznaczył się niezmordowaną pracą na boisku.
- Myślę, że Klopp wyciąga ze mnie to, co najlepsze - dodał.
- Oczywiście nie zawsze jestem w idealnej dyspozycji i nie zawsze zostaję zawodnikiem meczu, ale sądzę, że on po prostu docenia mój wkład w drużynę. Dla mnie tylko jego opinia się liczy.
- Jestem mu wdzięczny za to, że mnie docenia i czuję, że każdego tygodnia daję z siebie wszystko dla drużyny. Chcę, aby drużyna grała dobrze i odnosiła sukcesy. Wiemy, że trzeba wygrać ten puchar i przynieść go do domu.
Komentarze (0)