Fowler: Sturridge walczy o finał LE
Robbie Fowler uważa, że Jurgen Klopp będzie miał ból głowy wybierając skład na finał Ligi Europy w Bazylei w kontekście powrotu do formy Daniela Sturridge'a.
26-letni napastnik nie wystąpił w pierwszym półfinałowym meczu, jednak powrócił do składu na drugie spotkanie, które odbyło się na Anfield i zdobył bramkę w wygranym 3-0 rewanżu.
Spekulacje na temat przyszłości Strurridge'a na Merseyside wciąż trwają, mimo że menedżer, jak i sam zawodnik dementują wszelkie pogłoski.
W czwartek Sturridge strzelił gola i brał udział przy dwóch innych bramkach, co dało The Reds miejsce w finale 18 maja, gdzie rozegrają mecz z Sevilla.
Legenda Liverpoolu, Fowler wierzy, że Sturridge może pokazać Kloppowi, że jest zdolny do gry w finale.
- Jest on piłkarzem, który czasami strzela gole z niczego. Spójrzcie na jego aktualną formę oraz jego stosunek bramek do spotkań, w których wystąpił i jest on świetny - powiedział Fowler.
- Oczywiście piłkarz zawsze chce grać bez względu na pozycję, na jakiej występuje. Czasami piłkarze zachowują się głupio i okazują swoje emocje z powodu, że nie grają, ale uważam, że nie ma w tym nic złego.
- Jeśli jesteś piłkarzem i jesteś szczęśliwy, ponieważ nie grasz i siedzisz na łatwce to nie powinieneś uprawiać tego zawodu.
- Lubię go, ponieważ udowadnia ludziom, że to on zawsze powinien grać jeśli jest zdrowy, choć oczywiście kto wystąpi na murawie zawsze zależy od menedżera.
- Mieliśmy kilku niesamowitych strzelców w przeszłości, takich jak Ian Rush i John Aldridge. Byli oni bardzo pewnymi siebie piłkarzami, ponieważ kiedy strzelasz bramki stajesz się coraz bardziej pewny i coraz bardziej pewna siebie staje się drużyna. Lubię to, jakim piłkarzem jest Daniel.
Sturridge jest obecnie kandydatem numer jeden na finałowy mecz w Lidze Europy, ale Origi powinien powrócić po kontuzji kostki, której doznał w kwietniowych derbach na Merseyside.
Klopp zdradził, że belgijski napastnik tak, jak kapitan Jordan Henderson mają czas do wyjazdowego meczu z West Brom, który odbędzie się 15. maja, aby udowodnić swoją formę przed spotkaniem z Sevilla.
Jeśli Origi rozegra świetny mecz z West Brom to Klopp będzie miał wielki dylemat trzy dni później. Fowler uważa, że forma zawodników będzie kluczowym czynnikiem.
- Nie mógłbym powiedzieć, który powinien wyjść w pierwszym składzie - dodał Fowler.
- Origi musi być w pełni sił, aby wystąpić w finale Ligi Europy.
Liverpool rozegra swój drugi finał pod wodzą Kloppa, który przejął zespół niespełna osiem miesięcy temu.
The Reds przegrali finał pucharu Anglii z Manchesterem City w lutym po rzutach karnych.
Fowler wierzy, że Klopp osiągnie na Merseyside coś niesamowitego.
- Zawsze kiedy masz publiczność za sobą, to niesie piłkarzy. Klopp jest menedżerem, z którym chcesz przebijać ściany. On wyciąga z zawodników to co najlepsze.
- Patrzysz na zespół, kiedy grał w fazie grupowej Ligi Europy i nie graliśmy najlepiej. Mecze z Bordeaux i Sion były średnie w naszym wykonaniu, i patrząc na naszą obecną formę to jest niesamowite, jakie poczyniliśmy postępy.
- To było wspaniałe spotkanie przeciwko Villarreal. Byłem zdenerwowany przed meczem.
- Od pierwszego gwizdka chłopaki stosowali pressing. Znów kibice spisali się świetnie. Nie sądzę, że moglibyśmy kogoś wyróżnić w tym meczu, ponieważ, grali po prostu świetnie, jako zespół.
Fowler ostatni raz został bohaterem meczu w 2001 roku, gdzie zdobył decydującą bramkę po 9. minutach od wejścia na murawę, dzięki czemu The Reds wygrali mecz z Alaves 5-4 w Dortmundzie.
- Wszystkie finały są świetne i nie rozumiem ludzi, którzy mówią, że to tylko Liga Europy, a to jest jeden z dwóch europejskich pucharów jaki możesz zdobyć. Jest to niesamowity turniej i niesamowity puchar, który możesz wygrać - powiedział Fowler.
- Wygrywając finał Ligi Europy jest naszą jedyną szansą, aby w następnym sezonie zagrać w Lidze Mistrzów. Dzięki tej wygranej możemy stać się bardziej atrakcyjnym zespołem szczególnie dla piłkarzy, których chcemy zatrudnić u siebie.
Robbie Fowler przemawiał na ceremonii nowej współpracy pomiędzy Fowler Education and Football Academy (FEFA) i AGM Soccer.
Dyrektorem AGM Soccer jest Winston White, który grał między innymi jako skrzydłowy w Burnley.
- Mieszkam w US i jestem byłbym zawodnikiem klubu w Wielkiej Brytanii i zagrałem blisko 600. ligowych meczy. Założyłem akademie po tym, jak przestałem grać i naprawdę się tym pasjonuję - powiedział White.
- Piłka nożna nie przebacza. Piłkarze tacy, jak ja i Robbie Fowler mieli dużo wzlotów, jak i upadków.
- Zostało coś nieomówione. Jednym z największych złych chwil jest wtedy, kiedy kończysz karierę.
- Potrzebujesz mieć plan B. Kiedy masz dobre wykształcenie to jesteś pewny o swoją przyszłość.
- Najważniejszą rzeczą dla młodego piłkarza są rodzice, którzy próbują przemówić do dziecka, że przykładowo ich przeprowadzka do USA nie znaczy, że spędzą tam resztę życia.
- Jest wielu piłkarzy, którzy są zapraszani do szkółek w USA i później zarabiają bardzo dobre pieniądze, jednak część z nich powraca do Wielkiej Brytanii z bagażem doświadczeń.
Akademia Fowlera wciąż przyjmuje zgłoszenia na wrześniowy nabór.
Komentarze (0)