Milner: Nie zmarnujmy tego
James Milner jest zdesperowany, aby upewnić się, że niesamowita podróż Liverpoolu, aż do finału Ligi Europy była tego warta, kiedy w końcu stoczą walkę z Sevillą o puchar w jutrzejszą noc.
The Reds zmierzą się z obrońcami pucharu na St. Jakob-Park, pokonując wcześniej między innymi Manchester United, Borussię Dortmund i Villarreal w spektakularny sposób w drodze do Bazylei.
Wice-kapitan opowiadał na konferencji razem z Jordanem Hendersonem i Jurgenem Kloppem o swoim pragnieniu, aby wznieść puchar.
O miejscu w Lidze Mistrzów dla zwycięzcy, jako dodatkowym bodźcu
Myślę, że jest to fajny bonus, ale mogę szczerze powiedzieć, że chyba nie myślimy za dużo o Lidze Mistrzów. Chodzi o to, aby wygrywać puchary, a była to długa droga, aby dostać się do tego finału. Pokonaliśmy wiele dobrych drużyn po drodze tutaj. Mamy przed sobą jutro ciężki mecz i naszym jedynym celem na ten moment jest wygranie tego pucharu oraz przejście do wielkiej historii tego klubu. Jeśli uda nam się to zrobić, to pozwoli nam to grać w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie, co jest świetne.
O kibicach Liverpoolu w Bazylei
Są niesamowici. Widzieliśmy wspaniały doping w całej kampanii, a zwłaszcza na Anfield. Oczywiście fani zawsze podróżują na mecze wyjazdowe, ale na Anfield w wypełnionym po brzegi stadionie udało nam się kilka razy odwrócić losy spotkania w trudnych momentach tak, jak w meczu przeciwko Dortmundowi. Kibice są nam niezwykle potrzebni i wiemy, że podążą za nami, gdziekolwiek pojedziemy. Świetnie jest ich mieć i mam nadzieję, że damy im okazję do wspaniałego dopingu jutro.
O graniu w finale
Grasz w piłkę nożną, aby brać udział, w najważniejszych meczach i grać przeciwko najlepszym zawodnikom. To jest wielki turniej z wieloma topowymi zespołami, a my dostaliśmy się do finału i chcemy dokończyć naszą pracę. Mieliśmy wiele dobrych występów w całym turnieju i kiedyś na koniec kariery spojrzymy w wstecz i ujrzymy, co wygraliśmy. Wygrać jakikolwiek europejski puchar to jest ogromny sukces. Poradziliśmy sobie bardzo dobrze z wieloma dobrymi zespołami w całym turnieju do tego momentu. Teraz chodzi o to, by dokończyć dzieło.
O tym, czy mecze, takie jak ten było powodem, dla którego dołączył do Liverpoolu
Zdecydowanie. Miałem trudną decyzję do podjęcia rok temu i myślę, że byłem w szczęśliwym położeniu, ponieważ cokolwiek bym nie zdecydował, byłbym szczęśliwy grając w fantastycznym klubie. Jestem w pełni zadowolony moim pierwszym sezonem tutaj. To jest ogromny klub i jeden z tych, który jest przyzwyczajony do wygrywania pucharów. Chciałem przyjść tutaj i dodać coś od siebie. Byliśmy w dwóch finałach pucharów w tym roku i jeden niestety przegrany. Mamy nadzieję, że teraz odwrócimy losy finału i zakończymy sezon sukcesem. Tak jak mówiłem wcześniej, ten klub ma wspaniałą historię i jest przyzwyczajony do wygrywania pucharów. Mamy nadzieję, że możemy również wpisać się w jego historię i to będzie pierwszy puchar z wielu tego zespołu z nowym menedżerem.
O tym, czy zdobywanie pucharów zostaje zapominane w dzisiejszych czasach
Możesz mieć z tym rację. Myślę, że bardzo kładzie się nacisk na to, aby być w czołowej czwórce i Lidze Mistrzów. Każdy chce grać w Lidze Mistrzów, bo to jest świetny puchar i dodatkowo z ogromnymi korzyściami finansowymi. Ostatecznie jeśli spojrzysz w wstecz na swoją karierę i jeśli nie wygrałeś niczego, ale grałeś sześć razy w Lidze Mistrzów, to nadal nie ma na co patrzeć w swoim gabinecie. Chce się wygrywać puchary i jakikolwiek europejski puchar jest fantastyczny. Tu jest bardzo silna konkurencja. Jesteśmy zdesperowani, aby dokończyć nasze dzieło. Będzie to emocjonująca noc dla każdego zaangażowanego i miejmy nadzieję, że możemy dokończyć to, co zaczęliśmy, ponieważ mieliśmy wiele dobrych występów w drodze do tego finału i szkoda byłoby to zmarnować.
Komentarze (0)