Allen: Pokazaliśmy wolę walki
Joe Allen pochwalił postawę reprezentacji Walii po wygranej 2:1 sobotniej inauguracji Euro 2016 przeciwko Słowacji, w barwach której wystąpił Martin Škrtel.
Pomocnik Liverpoolu został wybrany piłkarzem spotkania, a Danny Ward po raz pierwszy zagrał od pierwszej minuty w reprezentacji.
Drużyna Chrisa Colemana wyszła na prowadzenie po świetnym rzucie wolnym Garetha Bale'a, jednak swoje trzy grosze wtrącili rezerwowi obu drużyn - Ondrej Duda zdobył wyrównującą bramkę, a wynik meczu ustalił Hal Robson-Kanu.
W swoich wypowiedziach pomeczowych Allen sugerował by zwrócić uwagę na postawę drużyny, a nie na jego nagrodę dla piłkarza meczu.
- Nie patrzmy na mój występ, cała drużyna była świetna. Pokazaliśmy wolę walki. Prowadziliśmy 1:0 i oddaliśmy to prowadzenie, przez pewien okres czasu daliśmy się stłamsić, ale zagraliśmy najlepiej jak potrafimy, tak jak zawsze to robimy. To mocna strona naszej drużyny. Po zdobyciu drugiej bramki byliśmy pewni, że uda nam się wygrać ten mecz.
- Podeszliśmy do tego meczu tak samo jak do spotkań kwalifikacyjnych. Wiedzieliśmy, że będziemy musieli ciężko pracować bez piłki. Wszyscy podołaliśmy temu wyzwaniu. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy groźni grając z kontry, mając piłkarzy takich jak Bale, Aaron Ramsey czy Hal po wejściu z ławki. Jesteśmy w stanie zagrozić wielu drużynom i myślę, że nasi fani oczekiwali od nas dokładnie takiej gry. Teraz pozostaje już tylko skoncentrować się na utrzymaniu dobrej dyspozycji w kolejnych dwóch meczach.
Kolejnym przeciwnikiem Allena i Warda będą Anglicy, z którymi zmierzą się w czwartek w Lens. Pomocnik the Reds i reprezentacji Walii zapewnia, że taktyka na to spotkanie nie ulegnie zmianie i cała drużyna jest pozytywnie nastawiona przed meczem z drużyną Trzech Lwów.
- Na początku jasno powiedzieliśmy sobie, że jeśli przegramy inaugurację to jeszcze nie odpadliśmy z turnieju, ale teraz po wygranej jest analogicznie - jeszcze nie awansowaliśmy. Mamy jednak trzy punkty po pierwszej kolejce i jest to duży pozytyw. Teraz skupiamy się na tym, by nie rozluźnić się zbytnio w trakcie przygotowań do następnego meczu.
Allen pochwalił również walijskich fanów, którzy przez pełne 90 minut wspierali swoją reprezentację.
- Przez cały mecz kibice byli z nami, świetnie się zaprezentowali. Stworzyli fantastyczną atmosferę i z pewnością pomogli nam wycisnąć dodatkowe dziesięć procent więcej, co z pewnością pomogło przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę.
Komentarze (0)