Wilson: Znam wagę derbów
Kapitan U-23 liczy na dobry występ swojego zespołu przeciwko Evertonowi. Spotkanie, które możemy nazwać małymi derbami Merseyside zostanie rozegrane już w niedzielę na Prenton Park.
Młody Walijczyk w ostatnim pojedynku z the Toffees (U-21) przeżył jedną z najpiękniejszych chwil w swojej karierze, a jego strzał w ostatniej minucie meczu zapewnił zwycięstwo Czerwonych.
Pomimo iż zespoły U-23 Evertonu i Liverpoolu zajmują kolejno pierwsze i czwarte miejsce, Wilson wierzy w magię pojedynków pomiędzy tymi drużynami.
- Uważam, że pozycje ligowe nie mają znaczenia, kiedy na przeciw siebie staje Liverpool i Everton. Na takie pojedynki czeka się z utęsknieniem, a atmosfera wokół jest niesamowita. Damy z siebie wszystko i postaramy się osiągnąć jak najlepszy rezultat - powiedział 19-latek.
- Pomimo iż nie jestem Scouserem, czuję prestiż tej rywalizacji. Gram dla the Reds od 10 lat i na każdym szczeblu doświadczyłem tej presji. Pierwszy strzał, wślizg, gol... potrafią rozbudzić kibiców na trybunach.
- Poza boiskiem darzymy się szacunkiem. Większość chłopaków mieszka w Liverpoolu, więc znamy się całkiem nieźle. My chcemy jak najlepiej dla the Reds, a oni dla Evertonu, więc na boisku relacje pomiędzy zawodnikami nie będą miały znaczenia.
W dalszej części wywiadu Wilson opowiada o swoim trafieniu przeciwko Evertonowi w marcu 2016. Dzięki przepięknej bramce Walijczyka Czerwoni odnieśli zwycięstwo w ostatniej minucie.
- Bez wątpienia była to jedna z najpiękniejszych bramek w mojej karierze. Mój strzelecki dorobek przeciwko Evertonowi wygląda całkiem nieźle. W poprzednim sezonie trafiałem w obu spotkaniach, a ten gol w ostatniej minucie... ciężko opisać go słowami.
- Moje przygotowania do tego pojedynku nie różnią się zbytnio. Musimy traktować ich jak kolejnego rywala, aby nie wywierać na sobie dodatkowej presji. Musimy zagrać swoje i mam nadzieję, że osiągniemy zamierzony rezultat.
W ostatnim starciu kadry U-23 po bramce Wilsona Czerwoni wyszli na prowadzenie. Niestety po rzucie karnym do remisu doprowadził zawodnik Czerwonych Diabłów - Josh Harrop.
- Za nami i przed nami bardzo wymagające spotkania. Starcie z Evertonem jest tylko jednym z wielu i tak musimy je traktować.
- Pierwszy występ w U-23 z opaską kapitana na ramieniu był dla mnie czymś nowym i początkowo czułem się dziwnie, jednakże szybko przywykłem do tej roli.
- Kiedy masz obok siebie wielu utalentowanych graczy starasz się zaskoczyć ich i udowodnić, że zasługujesz na miejsce w podstawowym składzie. Gram z Ingsem, Sakho czy Stewartem co jest dla mnie dużą motywacją.
- Po pierwszym gwizdku zapominasz, że jesteś kapitanem i zaczynasz wykonywać swoje zadania. Pomagasz swojemu zespołowi, a gdy tylko potrzebują wsparcia starasz się pomóc i zagrzewasz ich do walki.
- Bycie kapitanem to dodatkowa odpowiedzialność. Musisz reagować na to co dzieje się na boisku i dostarczać kolegom z drużyny odpowiednie bodźce.
- Przejście z U-21 do U-23 było dla mnie dużym wyzwaniem. Na szczęście starsi koledzy wspierają mnie i pomagają w aklimatyzacji.
- Duże wsparcie otrzymał również Ben Woodburn, który moim zdaniem bardzo szybko przystosował się do nowych warunków. Strzela bramki, asystuje i ma duży wpływ na nasz zespół.
W dalszej części wywiadu Wilson opowiada o swojej kontuzji oraz okresie wypożyczenia.
- W Crewe nie grałem zbyt wiele, lecz doświadczyłem wielu niezwykłych chwil. Występowanie w seniorach jest czymś wyjątkowym. Presja jest wtedy znacznie większa, a każdy kolejny mecz może decydować o twojej przyszłości w klubie. Nawet na treningach wszystko jest dużo trudniejsze, a interwencje obrońców ostrzejsze.
- Ciężko było mi poradzić sobie z kontuzją, gdyż był to mój pierwszy poważny uraz. Na początku kompletnie się pogubiłem i nie wiedziałem co mam dalej robić. Byłem sfrustrowany całą tą sytuacją.
- Na szczęście bardzo pomógł mi sztab medyczny. Wspierali mnie także od strony psychicznej, gdyż to od ciebie zależy czy będziesz walczył dalej, i czy wrócisz silniejszy.
- Uważam, że celem nas wszystkich jest dotarcie na Melwood, chociażby na jeden dzień. Musimy dawać z siebie wszystko i mieć nadzieję, że zostaniemy zauważeni.
- Początek sezonu nie był dla nas najlepszy, lecz z czasem poprawiliśmy się i zaczęliśmy odnosić dobre rezultaty. Jestem zadowolony z mojej gry. Udało mi się wrócić po ciężkiej kontuzji i mogę grać regularnie w U-23.
Komentarze (0)