Gini: Wszyscy zechcą nas zatrzymać
Pomocnik Liverpoolu wierzy, że dobra forma zespołu na początku sezonu dodaje motywacji jego oponentom, którzy zechcą jak najlepiej zaprezentować się na tle dobrze dysponowanego rywala.
The Reds na dwanaście dotychczas rozegranych meczów przegrali tylko jeden raz. Tym samym zespół usadowił się w czołówce ligowej oraz zapewnił sobie miejsce w ćwierćfinale pucharu ligi.
Dodatkowo zawodnicy Liverpoolu okazali wiele rozmachu w grze ofensywnej prezentując cztery bramki drużynom Arsenalu i Leicester, a pięć bramek Hull City.
Dziś wieczorem Liverpool zmierzy się przeciwko Crystal Palace na Selhurst Park i Wijnaldum jest przekonany, że forma jego zespołu doda ekstra motywacji gospodarzom.
- Będzie trudno - stwierdził Holender.
- Jesteśmy w dobrym położeniu, rozegraliśmy kilka dobrych meczów i wygraliśmy, dlatego wszyscy chcą nas zatrzymać. Zechcą powstrzymać nas od gry w piłkę i wszystkiego tego, w czym jesteśmy dobrzy. Dlatego właśnie będzie trudno. Zobaczymy, jak potoczy się gra.
Kluczem do zapewnienia sobie dziesiątego zwycięstwa w tym sezonie będzie powstrzymanie napastnika Crystal Palace Christiana Benteke.
Belg dołączył do zespołu Orłów w letnim oknie transferowym i może pochwalić się dobrym wejściem w rozgrywki ligowe.
Wijnaldum ma nadzieję, że znajomość Benteke posłuży jego kolegom za atut.
- Nie jest łatwo powstrzymać Christiana, ponieważ jest dobrym i silnym piłkarzem, który potrafi strzelać bramki.
- Na szczęście my wiemy, jakim jest rodzajem zawodnika. Musimy zrobić wszystko, aby powstrzymać go od strzelenia bramki, a ponieważ jest to trudne zadanie, powinniśmy zrobić to wszyscy razem.
- On będzie zmotywowany na 200%, żeby strzelić bramkę swojej byłej drużynie, dlatego jeszcze trudniej będzie go powstrzymać. Jednakże jeśli wykonamy to zespołowo, utrudnimy to zadanie.
Jürgen Klopp wierzy, że pomimo dobrej postawy jego podopiecznych nadal mogą oni poprawić dyspozycję.
Menedżer Liverpoolu nie jest po prostu skłonny osiąść na laurach i takie podejście zdecydowanie odpowiada Wijnaldumowi.
- Podoba mi się się to. On wie, że możemy osiągnąć jeszcze więcej i odmawia poddania się - oznajmił Holender.
- Będąc zadowolonym z tego, co do tej pory osiągnąłeś, nigdy nie osiągniesz poprawy. On właśnie taki jest.
- Jeśli dobrze zagramy, powie nam Dobrze zagraliście, ale to i to wymaga poprawy. Jestem szczęśliwy z tego powodu, ponieważ to sprawia, że jesteśmy lepszym zespołem i lepszymi indywidualnościami.
Pomocnik przyznał, że co tydzień sprawdza tabelę Premier League.
- Po każdym meczu sprawdzam tabelę ligową, ponieważ chcę znać wyniki pozostałych spotkań, ale nie ma to większego znaczenia.
- Liczy się to, na którym miejscu jesteś na koniec sezonu. Menedżer ma rację, musimy upewnić się, że na koniec sezonu będziemy jak najwyżej. To właśnie jest najważniejsze.
Komentarze (0)