LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 1251

Boss: To była trudna decyzja


Jürgen Klopp wyjaśnił powody, dla których zastąpił Emre Cana Ginim Wijnaldmem w ostatnim meczu Liverpoolu przeciwko Spurs. Wszystko to z powodu bardzo dobrych występów Holendra w the Reds po wartym 25 milionów funtów transferze z Newcastle United.

Pomocnik został włączony do składu w trakcie wygranego 2:0 meczu z Tottenhamem dwa tygodnie temu i odwdzięczył się Kloppowi wyjątkowym występem, po którym Liverpool wrócił na zwycięski szlak.

Zapytany o swoją decyzję by Emre Cana zastąpić Wijnaldumem, Klopp powiedział: - To nie była najłatwiejsza decyzja w moim życiu ponieważ nie minęło zbyt wiele czasu od meczu z Chelsea, gdy Emre zagrał wyjątkowo dobrze.

- Jednak w tym meczu Gini pokazał, że potrafi połączyć agresję defensywnego pomocnika z kreatywnością rozgrywającego.

-Teraz mamy ich obu dostępnych w dobrej formie i muszę podjąć decyzję.

- Gini daje nam bardzo wiele i świetnie współpracuje z Jordanem Hendersonem. To bardzo dobre dla drużyny – zakończył.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

Aldor 24.02.2017 14:43 #
"To nie była najłatwiejsza decyzja w moim życiu ponieważ nie minęło zbyt wiele czasu od meczu z Chelsea, gdy Emre zagrał wyjątkowo dobrze."

xD co sie bosa dobry humor ima, chociaz tyle dobrego w tym kiepskim czasie mamy.
owsiej 24.02.2017 14:52 #
to chyba najłatwiejsza decyzja jaką miał Jurguś do podjęcia w tym sezonie...
dudzik 24.02.2017 14:55 #
Can może być legendą klubu jak Lucas :P

Pozostałe aktualności

Gomez widziany na poniedziałkowym treningu  (0)
31.03.2025 17:05, Klika1892, thisisanfield.com
Endō podekscytowany wizją tournée do Japonii  (1)
31.03.2025 13:38, AirCanada, liverpoolfc.com
Piłkarze wracają do Kirkby - zdjęcia  (2)
31.03.2025 13:29, AirCanada, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Azji na tournée  (9)
31.03.2025 09:47, RosolakLFC, liverpoolfc.com
Robertson: Muszę dalej ciężko pracować  (0)
30.03.2025 20:34, PiotrKukczynski1992, thisisanfield.com