Bournemouth: Misja rewanż
5. kwietnia ekipa Liverpoolu podejmie na Anfield drużynę Bournemouth. Jürgen Klopp miał tę datę zakreśloną w kalendarzu już cztery miesiące temu: Liverpool kontra Bournemouth - misja rewanż.
Jednakże to nie był tylko sposób odniesienia porażki, co wkurzyło wówczas Kloppa.
Menedżer Liverpoolu był zirytowany komentarzami obrońcy Bournemouth, Steve'a Cooka, po tym feralnym spotkaniu.
Cook, którego strzał oddany w doliczonym czasie gry został odbity przez Lorisa Kariusa, futbolówka trafiła wówczas pod nogi Nathana Ake'a, który umieścił piłkę w siatce. Steve Cook powiedział potem, że Bournemouth celowało w niemieckiego golkipera jako w słabe ogniwo Liverpoolu.
- Czuliśmy, że był pod znaczącą presją - powiedział Steve Cook. Celowaliśmy w niego jako słabostkę.
Komentarze te rozzłościły Kloppa, który skrytykował defensora Wisienek za brak szacunku.
- Słyszałem o tym [co powiedział Cook] - oznajmił Jürgen Klopp. Właściwie, to jest to jedna z najgorszych rzeczy, jakie słyszałem w moim życiu.
- To, że gość który wygrał mecz - nie wiem kim był - uważa, że powininen mówić takie rzeczy po meczu.
- Nie mogę się doczekać ponownego spotkania z Bournemouth właśnie z tego powodu. Wygraj mecz i miej szacunek dla zawodników drużyny przeciwnej. Pomyślałem sobie wtedy Naprawdę, co on powiedział?
Dla Kloppa czas oczekiwania prawie, że dobiegł końca. Liverpool ma rachunek do uregulowania, jeżeli zamierza utrzymać się w walce o kwalifikację do Ligi Mistrzów.
James Pearce
Komentarze (1)
dostana taki wpier... ze glowa mala.
YNWA !! rozjechac ten Bournemouth !!