Mourinho: Jesteśmy lepszą drużyną
Jose Mourinho wypowiedział się na temat swoich sukcesów oraz porażek w spotkaniach z Liverpoolem, jednocześnie przygotowując się do nadchodzącej wizyty na Anfield w sobotę.
Portugalski menedżer przeciwko Liverpoolowi grał 25 razy w karierze, osiągając bardzo dobry wynik, ponieważ 11 razy zwyciężał, a przegrywał zaledwie 6.
W kwietniu 2014 roku prowadząc Chelsea pokonał Liverpool 2:0, znacznie tym samym przyczyniając się do niezdobycia przez the Reds tytułu mistrza Premier League.
W 2005 i 2007 Liverpool zmierzył się w półfinale Ligi Mistrzów z the Blues, z obu spotkań wyszedł zwycięsko awansując do finału. Również w półfinale FA Cup w 2006 Chelsea została wyeliminowana przez Liverpool na Old Trafford.
Niezależnie od historii wydaje się, że Mourinho lubi stawiać czoła Liverpoolowi.
- Lubię grać z najlepszymi zespołami i na najlepszych stadionach, które skrywają w sobie wielkie historie – powiedział Portugalczyk.
- Na Anfield doświadczyłem lepszych oraz gorszych momentów.
- Jeśli oni szanują mnie tak jak ja szanuję ich to czeka nas ciekawe spotkanie.
Jose Mourinho zapytany o wagę spotkania z Liverpoolem, określił je jako "po prostu kolejny mecz w lidze", ale to oczywiście naturalny zabieg menedżera, który zdaje sobie sprawę, że jego drużyna będzie musiała zagrać na najwyższych obrotach na Anfield.
- To tylko trzy punkty, nie cztery. Może gdybyśmy byli w końcowej fazie sezonu i od tego pojedynku zależały by losy miejsca w tabeli to myślałbym więcej o tym spotkaniu.
- Niemniej jednak każda chwila na boisku podczas meczu odegra swoją rolę. Zagramy przeciwko dobremu zespołowi z klasowymi zawodnikami.
Manchester United obecnie zajmuje drugie miejsce w tabeli, mając tyle samo punktów co Manchester City, ale ulegając im pod względem bilansu bramkowego. Jasny jest fakt, że Czerwone Diabły w tym sezonie są o wiele lepszym zespołem niż ten, z którym Liverpool zremisował na Anfield 0:0 w poprzedniej kampanii.
- Uważam, że jesteśmy lepszym zespołem. Niektórzy mówią, że jeszcze nie mieliśmy okazji grać w tym sezonie z drużyną z TOP 5, ale zwróćcie uwagę, że w zeszłym sezonie nie pokonaliśmy West Hamu oraz Evertonu na własnym stadionie i ulegliśmy z Southampton na wyjeździe.
- Myślę, że również niesprawiedliwe byłby słowa, gdyby powiedzieć, że Lukaku i Matić nie odegrali swojego wpływu na grę drużyny. Trzeba to przyznać i dać im to na co zasługują.
Komentarze (8)
tą łajzę musimy zniszczyć... L'pool nie miał chyba większego wroga wśród trenerów niż tego jegomościa od czasów SAF-a. Przy czym SAFowi należy się szacunek, a temu Panu niekoniecznie.