Can: Mo jest ,,Królem Egiptu"
Emre Can widział popis swojego klubowego kolegi podczas ostatniego spotkania kwalifikacji do Mistrzostw Świata 2018. Niemiec był zachwycony osiągnięciem Salaha i nazwał go ,,Królem Egiptu".
Podczas niedzielnego wieczoru skrzydłowy Liverpoolu został bohaterem swojego kraju. Salah wykorzystał rzut karny w starciu przeciwko Kongo w 95. minucie dając Egiptowi zwycięstwo 2:1.
Przebywający na stadionie Borg El Arab kibice oszaleli. Całemu wydarzeniu przyglądał się również Emre Can, któremu udało się wpisać na listę strzelców w starciu z Azerbejdżanem.
- To istne szaleństwo. Widziałem kilka powtórek z tego spotkania oraz reakcje kibiców. W 95. minucie sędzia wskazał na 11. metr. Cieszę się z osiągnięcia Mohameda. On jest prawdziwym ,,Królem Egiptu" - powiedział Can w wywiadzie dla oficjalnej strony klubu.
- Jak dotąd radzi sobie znakomicie. Rozgrywa świetne spotkania i strzela wiele bramek.
- Poza boiskiem to bardzo dobry facet. Potrafi znakomicie śpiewać i mam nadzieję, że w trakcie następnych kilku tygodni dołoży dużo trafień.
Komentarze (3)