Klopp: Pokażmy nasze oblicze
Jürgen Klopp chce, by jego Liverpool pokazał swoje „prawdziwe ja”. Według Niemca bardzo dobrą okazją do rozpoczęcia tego procesu jest dzisiejszy mecz z Huddersfield Town na Anfield.
The Reds przed tygodniem doznali dotkliwej porażki 4:1 z Tottenhamem na Wembley. Menadżer zdaje sobie sprawę, że jego drużyna musi w odpowiedni sposób odpowiedzieć na ten rezultat.
W notatce programowej „This is Anfield” Klopp pisze:
Od naszego ostatniego meczu tutaj na Anfield rozegraliśmy dwa spotkania, które nie mogłyby bardziej się od siebie różnić pod względem ostatecznego rezultatu.
Na arenie europejskiej cieszyliśmy się fantastycznym wieczorem w Słowenii przeciwko Mariborowi. Był to występ, który opisałbym jako bliski perfekcyjnemu, który w tej chwili jest możliwy. Oczywiście łatwo twierdzić tak na podstawie samego wyniku, ale nam trenerom największą radość i zadowolenie dały podejście i nastawienie, które zaprezentowali piłkarze. Biegaliśmy jak wściekli, graliśmy spójnie taktycznie i podejmowaliśmy mądre decyzje. Wynik był efektem jakości tego występu.
Niestety przeciwieństwem tego, co napisałem powyżej oraz przeciwieństwem wyniku tamtego spotkania, było to, czego doświadczyliśmy z Tottenhamem. Tuż po tym spotkaniu powiedziałem, że każdy, kto chce nas krytykować, ma do tego wolną rękę, ponieważ my musimy po prostu stać i przyjąć to na siebie. Byliśmy odpowiedzialni za uczynienie siebie samych łatwym celem do krytyki. Kiedy grasz tak, jak my zagraliśmy, popełniasz błędy takie, jak popełniliśmy, tracisz takie gole, to musisz przyjąć te cierpkie słowa. Ludzie płacą za dobre występy.
Być może nasi fani nie chcą w tej chwili usłyszeć tego, co teraz powiem, ale moim zdaniem oblicze, które zespół pokazał w meczu z Mariborem, jest bardziej prawdziwym odzwierciedleniem tego, czym jesteśmy i gdzie jesteśmy jako zespół. Uważam, że jako drużyna mamy prawidłowe nastawienie i podejście. Widzę, że lubimy ciężko pracować i walczyć o wynik. Według mnie mamy najwyższą jakość w każdej strefie boiska. Jednak kiedy przegrywamy w takim stylu jak w Londynie, nikt nie chce czegoś takiego słuchać.
Najlepszą rzeczą w ligowym futbolu, zwłaszcza w tych rozgrywkach, jest to, że taki wynik wyrządza szkody, ale nie jest śmiertelny. Mamy czas i możliwość, by uczynić wydarzenia z meczu z Tottenhamem po prostu nieprzyjemnym wspomnieniem, ale także tym, które będzie wpisywało się w kontekst większego sukcesu w tym sezonie. Mamy w sobie moc, by uczynić je pojedynczym rozczarowaniem.
Uwielbiam to, że zarówno dzisiaj, jak i w pozostałej części sezonu, mamy szansę udowodnić, że jesteśmy lepsi, niż niektórzy w tej chwili myślą. Mamy szansę, by pokazać, że to jest nasze prawdziwe ja, że tym właśnie jesteśmy.
Komentarze (2)