Mignolet: City jest w naszym zasięgu
Bramkarz Liverpoolu Simon Mignolet uważa, że Manchester City nadal jest w zasięgu innych drużyn w obecnym sezonie. Wcześniej w tym tygodniu kolega Mignoleta z reprezentacji Belgii, Thibaut Courtois, powiedział, że obecni liderzy Premier League są na tą chwilę nie do zatrzymania.
Mignolet nie zgodził się z tą wypowiedzią, nie wykluczył walki o mistrzostwo na Anfield.
- City gra w tej chwili niesamowicie - powiedział 29-latek. - Mają mnóstwo jakości. Ale Premier League to długie rozgrywki, do końca jeszcze daleko.
Manchester City ma po 11 spotkaniach 31 punktów, 12 więcej niż Liverpool zajmujący piątą lokatę. Mignolet uważa jednak, że kluczowy będzie gorący okres świąteczny.
- Wygrywając z West Hamem zmniejszyliśmy stratę do konkurencji. Zimą, kiedy wszyscy grają bardzo dużo spotkań, wszystko może się zdarzyć.
- Od nas zależy, czy będziemy liczyć się w wyścigu o mistrzostwo, a zamierzamy zrobić wszystko, by tak się stało.
Krytyka nie jest Belgowi obca. Spadło jej na niego sporo po dotkliwej porażce w meczu z Tottenhamem w zeszłym miesiącu.
Jürgen Klopp stanął wtedy w obronie bramkarza, winą za zły wynik obarczył kiepską dyspozycję całego zespołu.
Od tego czasu Liverpool rozegrał 2 kolejne spotkania w lidze, w których zdobył komplet punktów, zdobył siedem bramek i stracił tylko jedną.
Mignolet powiedział, że duży wpływ na odmianę gry zespołu miało motywacyjne spotkanie po meczu z Tottenhamem.
- Wszyscy dyskutowaliśmy i uważam, że dobrze zareagowaliśmy na tę sytuację.
Mignolet rzadko rozpoczyna mecze reprezentacji Belgii z powodu obecności w kadrze Thibaut Courtoisa, ale prawdopodobnie wystąpi w przynajmniej jednym z najbliższych dwóch spotkań towarzyskich z Meksykiem i Japonią.
Występ w kadrze narodowej uwieńczyłby udany tydzień. W sobotę spełnił swoje marzenie i poprowadził Liverpool jako kapitan pod nieobecność Jordana Hendersona i Jamesa Milnera.
- Byłem zaskoczony - powiedział Mignolet. - Dowiedziałem się o tym godzinę przed meczem.
- Miło było się o tym dowiedzieć, to oczywiste. Kiedy spojrzy się na listę piłkarzy, którzy występowali jako kapitanowie Liverpoolu, to to napawa dumą.
- Jestem też jedynym Belgiem, któremu przypadł ten honor, przyniosło nam to trochę szczęścia i wygraliśmy mecz.
Komentarze (10)