Klopp: Świetnie, że wrócił
Adam Lallana jest bardzo blisko powrotu do gry, przyznał Jürgen Klopp, ale Liverpool nie będzie spieszył się z włączaniem go do składu, by nie doszło do odnowienia urazu Anglika.
Po utracie początku sezonu 2017-18 z powodu kontuzji uda, która przytrafiła mu się w okresie przygotowawczym, pomocnik rozpoczął już treningi z zespołem.
Lallana jest także jednym z 23-ech piłkarzy powołanych na spotkanie z Sevillą w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Zapytany, czy numer 20 może wystąpić we wtorkowym pojedynku, menedżer odpowiedział: - Jest coraz bliżej, ale potrzebujemy go na resztę sezonu, a nie na kilka najbliższych tygodni.
- Naprawdę, już puka do drzwi. Fantastycznie mieć go z powrotem.
Klopp potwierdził również, iż Liverpool dokona co najmniej jednej zmiany w pierwszym składzie z meczu z Southampton – będzie to Loris Karius, który wróci do bramki the Reds tak, jak miało to miejsce w poprzednich spotkaniach Champions League.
O innych możliwych roszadach w jedenastce zespołu, boss powiedział: - Być może! Dzięki jakości jaką posiadamy, przy wybieraniu składu zawsze bierzemy pod uwagę dwie ważne kwestie: rytm meczowy i świeżość.
- Ostatni pojedynek nie był aż tak intensywny, więc na pewno dalibyśmy sobie radę, grając tą samą wyjściową jedenastką – jednak nic nie jest przesądzone. Na pewno zagra Loris! Więc tak, będziemy mieli zmianę.
Komentarze (1)